|
umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce, które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć, czyż nie?
|
|
|
a pózniej pamiętam tylko mroźny powiew wiatru, przemykające pod jasną osłoną księżyca drzewa, ich szum i pisk opon. a pózniej pamietam tylko ból, nie fizyczny. on był jak główka od pineski, chociaż bolało mnie całe ciało. wtedy zrozumiałam, ze moje serce jest większe niz ja sama. ze jego ból potrafi zagłuszyć wszystko. nawet połamane kości. ból straty, zabija tak samo, jak wypadek osobę stracona.
|
|
|
lotnisko widziało wiecej prawdziwych pocałunków niż ołtarz.
|
|
|
też jesteś zdania, że 'my' jesteśmy idealni tylko w teorii?
|
|
|
Marudź, narzekaj, czepiaj się, ale bądź.
|
|
|
Miłość to wręczenie komuś broni wycelowanej we własne serce i nadzieja, że nigdy nie pociągnie za spust.
|
|
|
Myślę jedno, robię drugie, mówię trzecie, czwarte wiem a piąte przeczuwam. Jestem kobietą.
|
|
|
Chcę mieć ciągle świadomość, że w każdym momencie, czekają na mnie ramiona w których mogę czuć się bezpiecznie.
|
|
|
Nawet sobie nie wyobrażasz ile radości sprawia mi to, że po prostu jesteś.
|
|
|
Nie życzę Ci najgorszego, życzę Ci wszystkiego najlepszego i utraty tego.
|
|
|
Trochę się zdenerwowałam, a trochę mi się zrobiło smutno. Zawsze mi jest smutno, kiedy się przekonuję, że oceniłam kogoś za wysoko.
|
|
|
|