 |
Wracam... Cóż czasami życie sprawia, że musimy od czegoś odpocząć, by wrócić do tego z nowymi siłami.
|
|
 |
Nie jestem pewien do czego służy miłość, ale tak mniej więcej wydaje mi się, że do kupowania Ci świeżego chleba, gdy jeszcze śpisz, do podawania ręcznika gdy wychodzisz spod prysznica, do parzenia Ci kawy i przyjmowania za to uśmiechu, do chowania Cię pod parasolem albo w dłoniach, do niewierzenia w cellulitis, do niewidzenia zmarszczki, do słuchania z Tobą muzyki i spacerowania palcami po Tobie.
|
|
 |
Oni mówią, że wszystko można zapomnieć, że da się nauczyć żyć inaczej - bez tego, co kiedyś było jak tlen.
|
|
 |
Słucham naszych piosenek, ale to koi ból tylko na chwilę.
|
|
 |
Nigdy się nie poddam! Możesz mnie zabić, narodzę się na nowo.
|
|
 |
Dokonałam obliczeń i wyszło mi, że nie potrafię wytrzymać dłużej niż 3 dni bez Ciebie. To chyba już coś znaczy.
|
|
 |
Słucham jej, chociaż mam wrażenie, że z każdą sekundą zabija mnie coraz bardziej. Lubię ją, bo jest przyjaciółką, przy której mogę się wypłakać. Jest narkotykiem - moim ulubionym. I kocham te momenty, w których wydaje się, że wszystko się rozpada. Rani mnie, ale mimo to ją kocham. Bo była przy mnie, gdy Ty też byłeś. Zna Cię tak dobrze, jak ja. Nigdy nie przestanę jej słuchać, chociaż wiem, że nie mam już po co.
|
|
 |
Chciałabym wiedzieć, czy pamiętasz jeszcze o moim istnieniu. Czy dzisiaj choć raz, nawet przez ułamek sekundy, pojawiła się w Twojej głowie chociaż jedna myśl o mnie.
|
|
 |
Jestem tu taka samotna. Nic już nie jest tak, jak było - nie mam Ciebie.
|
|
 |
Czasami żałuję, ale staram się o tym nie myśleć. Nie patrzę w tył. Zawsze idę do przodu. Chcę ten wyścig wygrać!
|
|
 |
mam nadzieję, że Cię zobaczę i jednocześnie czuję niepokój przed tym spotkaniem.
|
|
|
|