 |
Trzymałem ją za rękę i próbowałem wyobrazić sobie świat bez nas, i może przez jedną sekundę byłem na tyle dobrym człowiekiem, by mieć nadzieję, że ona odejdzie i nigdy się nie dowie, że ja też mam niedługo umrzeć. Ale potem zapragnąłem mieć więcej czasu, żebyśmy mogli się zakochać. Moje życzenie chyba się spełniło. Pozostawiłem po sobie bliznę.
|
|
 |
(..)nie ma niczego bardziej przygnębiającego dla człowieka niż przywyknąć do bycia niekochanym, wziąć to za stan naturalny, oczywisty, za regułę, potwierdzaną czasem wyjątkami.
|
|
 |
Będzie mi brakowało tego, że ciebie kocham.
Będzie mi brakowało samotnych oczekiwań na twoje przyjście. Będzie mi brakowało radości naszych spotkać i bólu naszych rozstań. A po pewnym czasie będzie mi brakowało tego, że już nie brakuje mi ciebie.
|
|
 |
Najważniejszą cechą miłośći jest wolność. Z chwilą gdy pojawia się przymus, kontrola albo konflikt miłość umiera. Pomyśl na chwilę o tych wszystkich przymusach i kontrolach ze strony innych ludzi, którym poddajesz się, kiedy tak lękliwie żyjesz zgodnie z ich oczekiwaniami, by kupić ich miłość albo zyskać ich aprobatę, albo po prostu z obawy przed ich stratą.
|
|
 |
A my uczymy się kochać i uczymy się żyć, chcemy nad sobą pracować, żeby kiedyś być kimś.
|
|
 |
"Tylko wtedy, kiedy dzielisz się tym, czego nie masz w nadmiarze naprawdę dajesz".
- Marc Levy
|
|
 |
Wrogością wobec mnie nie zabijesz uczucia, które nas łączyło. Są miejsca i wspomnienia tylko nasze. Pamiętasz, jak wzdychałaś, gdy mój język dotykał Twoich najsłodszych miejsc? Znów chciałbym być w Tobie. Choćby tylko językiem... / perwersje fb
|
|
 |
Jeśli jutro jest beze mnie, to dałem dupy, bo nie dałem matce powodów do dumy ze mnie. Możesz nałożyć mi te ciernie, nie ma minuty, której nie zamienię w pierdolony regres.
|
|
 |
I co się patrzysz na mnie, jakbym myślał, że jestem kimś lepszym, bo próbuję tu coś więcej, niż z dziesiony motać setki.
|
|
 |
A co tam, jest tak i to se wbij do bani, jeśli nie chcesz cierpieć to też przestań ranić.
|
|
 |
Moc liter S Z A C U N E K wysyłam do każdego mojego człowieka, czekam dzisiaj nie na cud, lecz na sos od dłużnika, wiszę ja, wiszą mi i tak koło się zamyka.
|
|
 |
Mam twarz pełną skruchy, bo nie tak chciałem tu żyć, znam świat co mnie struł i nie ufam ludziom z góry.
|
|
|
|