 |
gdy zamkniesz oczy pierwszy obraz jaki podsunie ci wyobraźnia
będzie to sprawa która cię martwi, ta na której ci zależy, ta która
wyczerpuje twoje siły emocjonalne do dna.
|
|
 |
Tak despercko potrzebowałam szczęścia,
że swymi smutnymi oczami kradłam je każdemu
kogo spotkałam
|
|
 |
To takie straszne, jak długo można na coś
naprawdę czekac. Jak długo można byc bezsilnym
i czekac na cud, który zmieni wszystko. Jak mocno
przeszłośc może trzymac nas w tyle, bezczelnie
wymachując przed twarzą przyszłością, która mogłaby
byc cudowna.
|
|
 |
niezależnie od tego kim jesteś to boli Cię świadomość, że nie ma nikogo kto by Cię kochał
|
|
 |
Chciałabym za każdym razem zaczynać od początku. Zapomnieć o wszystkich błędach, porażkach i rozczarowaniach. Usunąć słowa - te zbędne, niepotrzebne i bolesne. Z każdą rzeczą która sprawiała ból zacząć od początku, wierząc, że już mnie nie zrani. Skakać z wysokości, z pełną świadomością tego, że na dole będzie stał ktoś kto mnie złapie. Chciałabym wreszcie dorosnąć.
|
|
 |
''Spogląda na mnie, nawet sie cofa. Nie chce żebym mówiła o tym, żebym próbowała, nie chce żebym patrzyła tak na niego - prosto w oczy, bo nie chce musieć mowić mi że już mnie nie kocha.''
|
|
 |
Bo oni jak hieny ranią to co jest już zdarte.
|
|
 |
Twoje bezwładne ręce milczą w kieszeniach. Jeśli chcesz wiedzieć, nigdy nas nie było. Jeśli chcesz wiedzieć, teraz też nas nie ma. To jest minuta ciszy po nas. I jeśli nawet się kochamy to tylko oddzielnie.
|
|
 |
Monotonnie po raz setny czytam Twoją ostatnią wiadomość do mnie. Chyba robię się sentymentalna.
|
|
 |
Totalny mętlik. Rozsypane puzzle, a ja nawet nie wiem,
czy mam ochotę i siłę cokolwiek układać.
|
|
 |
Nie wiem co czuję, co myślę, a nawet do kogo i czego tęsknię.
|
|
|
|