 |
nie wierzę. ja nadal w to nie wierzę. ja kobieta stabilna, niezależna,
uparta i stanowcza, która nie skupia się na pierdołach wymiękła.
zwyczajnie zdziecinniała. potrzebuje przytulania i kochania...
mięknie. więc jeśli ja zmiękłam to w co tu wierzyć ?
|
|
 |
Chcę już jesień, bym mój smutek mogła tłumaczyć pogodą.
|
|
 |
Mnie po prostu przeraża że zapomnisz.
|
|
 |
nigdy nie wybaczę Ci tego, z jaką łatwością przyszło Ci zniszczenie mojego życia. / cr.
|
|
 |
i jest na tym pieprzonym świecie ktoś, komu nie wybaczę nigdy. / cr.
|
|
 |
sprawiłeś że moje serce nie koniecznie jest już do siebie podobne /cr
|
|
 |
i choć minęło dużo czasu, codziennie potrafię o Tobie wspomnieć. nie z uśmiechem na twarzy, lecz z cholerną złością, że potrafiłam być tak głupia by Ci zaufać. każdego dnia staram się przypomnieć sobie o tym, by nie popełnić takiego samego błędu i nie uwierzyć w miłość. / cr.
|
|
 |
będąc obok niego, zapominałam o wszystkim, sprawiał, że każdy problem wydawał się błahy. liczył się tylko on, ja. Tylko my i nasza miłość, o której nie wolno było mówić na głos. / cr.
|
|
 |
przestrzeń między jego ramionami była doskonała nie tylko ze względu na bezpieczeństwo które mogłam poczuć wtulając się tam. najpiękniejszą rzeczą jakiej mogłam doświadczyć będąc w tamtym miejscu to dźwięk, którym karmił mnie nieświadomie. ciche bicie jego serca. / cr
|
|
 |
Mam ochote tu do was wrócić, nie wiem czy strona działać będzie czy nie, ale od czasu do czasu coś napisze! buziak!
|
|
|
|