 |
'Oczy przeważnie otwierają się dopiero wtedy, kiedy do niektórych rozdziałów naszego życia zamykają się drzwi.'
|
|
 |
Przeliteruj, proszę, moje życie. Popraw wszystkie błędy mojego istnienia. Tam, gdzie brakuje w nim ciepła — rozpal płomień; tam, gdzie brakuje w nim szczęścia — wstaw siebie.
|
|
 |
pić do lustra w sumie wstyd, weźmiesz to na miękko mówiąc: "innym już nie umiem być"
|
|
 |
może dasz mu jeszcze wrócić, chociaż męczy cię ta gra, w tle znajomy głos nuci, że już nie ma szans..
|
|
 |
Może oczekujesz więcej, niż sam jesteś wart? Może świat nie jest dziś już taki sam?
|
|
 |
i nie myślałeś, że tak wyjdzie, bo ogólnie to strasznie cię to wkurwia, gdy spotykasz ją rok później
|
|
 |
być może miałaś wyjść, ale znowu nie zadzwonił i być może chciałaś z nim, ale znowu cię zawodzi i być może sama z tym jesteś i znowu patrzysz w sufit i być sama z tym nie chcesz, a może tak być musi?
|
|
 |
Ale dla niektórych istnieje tylko ta jedna, jedyna osoba, od początku do końca. Nikt inny nie pasuje. Nikt inny nie trafia do serca w ten sposób i nie żyje w nim
|
|
 |
Wiesz, ja tak myślę, że prędzej czy później nadszedłby taki moment, że już nigdy więcej byśmy się nie spotkali.
|
|
 |
setka flirtów, dziesiątki zauroczeń, tysiąc spojrzeń, jedna prawdziwa miłosć
|
|
 |
Stawał się moim przyzwyczajeniem. Powoli. Krok po kroku. Centymetr po centymetrze.
|
|
 |
Ja się nie puszczam. Bo się brzydzę i za bardzo się wstydzę. Nawet gdy się schlam, pion swój mam.
Lubię się za to całować
|
|
|
|