|
Czasami zastanawiam się co teraz robisz, gdzie jesteś, o czym myślisz. Czasami chciałabym żebyś także za mną tęsknił. Czasami... tak jakoś ostatnio dziwnie często
|
|
|
A jego oczy ? - W oczach mogłaś zobaczyć niebo. - A jego usta ? - Usta? Smakowały jak truskawki w zimie.. Mogłaś się nimi rozkoszować, bo tylko Ty je miałaś.. - A serce ? - Biło
|
|
|
bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą, wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a naiwność bierze górę nad podświadomością
|
|
|
Może nie mam idealnych wymiarów, nie spędzam dwóch godzin u kosmetyczki i nie przyciągam spojrzeń wszystkich mężczyzn idąc ulicą, ale mam coś czego ONA mieć nigdy nie będzie. Potrafię kochać i pielęgnować miłość mi daną . '
|
|
|
`mogłam Ci dać więcej, niż byłeś w stanie mieć. nie chciałeś. może dlatego, że nie jestem głośna, wulgarna i nie wyglądam jak dziwka?
|
|
|
Nauczyliśmy się milczeć ze sobą. To dużo, prawda?
|
|
|
Czasami chciałabym umrzeć, ale nie tak do końca. Chciałabym umrzeć, by móc patrzeć na to wszystko z boku.
|
|
|
Bo może los tak krzyżuje drogi , żebyśmy się jeszcze spotkali ?
|
|
|
Tak się cieszę,że wróciłeś. -Uwielbiam do Ciebie wracać. -Uwielbiam Cię witać.
|
|
|
tak Ci zależało. tak bardzo, że teraz już nie potrafisz powiedzieć "cześć".'
|
|
|
Tylko dla Niego potrafiła najszczerzej się uśmiechać. Dawała z siebie wszystko, byleby zauważył. Chciała mu imponować, lubiła to. wiedziała, że tylko dzięki niepozornej wytrwałości w najgorszym uczuciu, zdobędzie Go. Stwarzała, owszem, pozory nieosiągalnej, przez co Jego zainteresowanie Nią wzrastało. Ale nigdy nie trzymała go na dystans.
|
|
|
Lubiła Go. Trochę bardziej niż wiosnę, dużo bardziej niż kawę, bardzo bardziej niż innych.
|
|
|
|