 |
W jego towarzystwie moje serce wydawało się zimne jak lód. W rzeczywiśtości parzyło mi płuca, odbierając oddech
|
|
 |
Popatrzył się na mnie, tak jakby z miłością.
|
|
 |
Wyjebane - wróć, nie mogę bez Ciebie żyć
|
|
 |
Mam dość czarnych poniedziałków, złowieszczych wtorków, śród i czwartków bez większego sensu by zapłakiwać się weekendami.
|
|
 |
fajny jesteś . masz gdzie spać ?
|
|
 |
teoretycznie to już koniec, ale praktycznie coś nie pozwala zapomnieć.
|
|
 |
''Więc odszedł , zamarzł tamtejszej nocy. Odwrócił się przyjaciel , nie okazał pomocy. Więc skoro nie było miejsca dla Ciebie, Bóg nie mógł na to patrzeć, i zabrał Cię do siebie. '' / NPWM
|
|
 |
"tusz na rękach nie krew bo to nie walki w klatkach przez ten rap się stoczyłem tak twierdzi Moja Matka"
|
|
 |
Chciałam za nim krzyczeć, ale stać mnie było tylko na odprowadzające spojrzenie.
|
|
 |
Wystarczyło, że ktoś wspomniał o Nim, Ona od razu uśmiechała się pod nosem.
|
|
 |
To Ty powinieneś być moim lekarstwem na zdenerwowanie a nie wódka i papieros.
|
|
|
|