 |
|
Ty znałeś ją modnie ubraną,zadbaną,umalowaną i pięknie ułożoną fryzurą. Z wiecznym uśmiechem na twarzy,mimo wszystko wszyscy postrzegali ją za zbyt wyniosłą,chamską,mówiono ,że jej arogancja ma dość wysoki poziom,że nie ma serca. Pytaliście czy ma jakiś przyjaciół,kto chce trzymać z taką maszyną bez uczuć. Ja znałem ją inną. Po za tym pięknym wyglądem na zewnątrz gdy wracała do domu zrzucała z siebie te wszystkie ciuchy,makijaż szybko znikał z jej twarzy, tak jak i jej promienny uśmiech. Zakładała luźny dres mass'a a pięknie ułożone włosy związywała w niedbały kucyk, w takim stanie zawsze witała mnie w drzwiach,gdy przyniej byłem była najczulszą i najsłodszą istotą na ziemi a niby to tylko 169 cm małego skurwysyństwa, ja wiedziałem jaka jest naprawdę,ty widziałeś jej maskę. Ja starałem się ją poznać, pokochałem ją. Ty oceniłeś z grubsza , żałuj .
|
|
 |
|
Mama wchodząc do pokoju oznajmiła, że razem z młodym wyjeżdżają do cioci. ' Wolna chata ' - pomyślałam , wyciągając z biurka białą saszetkę. Chwilę później dokładnie ustawiłam sobie kolejną kreskę i wciągając, mój świat zaczął tętnic życiem. W starej szafie znalazłam strzykawki i jakieś buteleczki z płynami. Mieszając to wszystko igłę wbiłam głęboko w żyłę i z ulgą na twarzy położyłam się na podłodze. Pod dywanem miałam swoją tajną skrytkę, w której przechowywałam dawno zdobytą amfetaminę. Nawet nią się wtedy zabawiłam. I mimo tych wszystkich świństw, które posiadałam , i mimo świadomości o konsekwencjach, mimo że przez to wszystko straciłam brata - w każdej możliwej chwili podążam nieustannie jego tropem.
|
|
 |
|
Zawsze jest ktoś, z kim nawet bezsensowna rozmowa staje się czymś genialnym.
|
|
 |
|
Uwielbiam jak robisz z siebie debila , dla jednej ze szmat.
|
|
 |
|
gdyby nie to, że już nie mamy tyle spięć
to zbiłbym termometr i wpierdolił rtęć
i gdyby nie to wszystko to byłoby dobrze wiesz
a tak poza tym, to wcale nie jest ok
nie jest ok, cześć.
|
|
 |
|
Nie myśl o tym co wydarzy się za parę dni. Chwila jest piękna nie marnuj tych chwil.
|
|
 |
|
Przyszła zima, następnie nadejdzie wiosna, lato, jesień. Minie rok, dwa lata, dziesięć. Zapomnimy.
|
|
 |
|
Bo wiesz miłość nie umiera. Zdarza się jej czasem zdrzemnąć, ale zwykle budzi się jeszcze silniejsza.
|
|
 |
|
" Łyk, Łyk Ginu, Lodu i Cin Cinu,
Buch, Buch Dymu, Skurwysynu! "
|
|
 |
|
- Co robisz?
- Topie się.
- W szklance?
- Nie chce mi się napuszczać wody do wanny.
|
|
 |
|
wiem, że nie jestem idealna a On mimo to jest przy mnie i walczy na każdym kroku .
|
|
 |
|
Pamiętaj , znajdziesz taką miłość jaką ty sam jesteś . Wiec kochanie nie licz na miłą , ukochaną dziewczynę , skoro sam jesteś takim skurwielem .
|
|
|
|