 |
|
Ja potrzebuję kogoś, kto się dla mnie poświęci. Kogoś, kto naprawdę będzie miał siłę i ochotę, żeby wziąć mnie za pysk, nakarmić mnie, cicho, bez pasji, bezgłośnie; bezproblemowo, bez szumów i bez sprzężeń dla mnie żyć.
|
|
 |
|
jeszcze nie jedna łza spadnie zanim zrozumiem wszystko, nie jeden dzień minie zanim zacznę budować swą przyszłość, a dziś krzyczę głośno bo tak każe smutne serce, to list do ciebie którego nie zamknę w butelce.
|
|
 |
|
staliśmy przed moim domem. trzymał mnie za jedną rękę. zacisnął powieki, i pocałował mnie w czoło. - kochanie, co się dzieje? - zapytałam. przez głowę, przelatywała mi myśl, że chce Mnie rzucić. zostawi Mnie. to koniec. - ja umieram. - szepnął, głosem przepełnionym bólem.
|
|
 |
|
wiesz, czasem brakuje mi Nas, uciekam kilka miesięcy wstecz, najlepszych miesięcy, tęsknie za tym co było, za tym kim ja byłam dla Ciebie, ale Ty- tamta osoba którą pamiętam w każdym calu, którą kochałam, nie istnieje, więc jak mogę tęsknić za kimś kogo nie ma, kto był zwykłym złudzeniem, kłamstwem. choć bym chciała, nie przywrócę tamtych chwil, idę dalej, bo tak kazałeś kiedyś mi
|
|
 |
|
Ten pocałunek wcale nie musi być ostatnim.
|
|
 |
|
Wibracja telefonu odciągnęła mnie od serialu. Na wyświetlaczu pojawiło się jego imię,a uśmiech mimowolnie pojawił się na mojej twarzy-Czego chcesz tym razem?-zaczęłam rozmowę dość niechętnie,zapytałam obojętnie nie licząc z jego strony na jakąkolwiek sensowną odpowiedź.Milczał przez dłuższy czas po chwili jednak w słuchawce rozległ się bełkot-Słuchaj,potrzebuję cię-poczułam się przez moment tak jakby coś silniejszego ode mnie wbijało mnie w sofę-Tak?A ja myślałam,że dzwonisz bo zabrakło ci cukru czy czegoś tak,no ale przecież każda wymówka jest dobra-zaśmiałam się ironicznie obracając całą sytuację w jeden wielki żart-Pomyślałem wczoraj o tobie i moje serce zamarło to znak,że wcale nie potrzebny jest mi cukier tylko cała ty-rozłączył się tak szybko,że zanim wykrztusiłam z siebie jakiekolwiek słowo w słuchawce rozległ się dźwięk zakończonego połączenia.Jego ostatnie słowa wbiły się w moją duszę na tyle mocno zostawiając nadzieję,że zadzwoni jeszcze raz ,a ja usłyszę to samo.
|
|
 |
|
wieczorami wystarcza mi zazwyczaj ciepła herbata, któraś z książek wyciągnięta z półki, ulubiony koc w przedziwne wzory. tylko teraz jest jakoś inaczej, bo w sumie to tęsknię.
|
|
 |
|
- tato, pozwól tu na chwilę. no odwróć się. - co chcesz? - widzisz te drzwi? - no! - widzisz co one mają po środku po prawej stronie? -no! - to jest klamka. coś, co służy do tego by te drzwi zamykać. - no i ?! - więc może byłbyś tak uprzejmy zapamiętać na przyszłość po co to cholerstwo tu jest, czy mam napisać instrukcję: naciśnij, pociągnij drzwi i puść?! - a idź! pojebana jesteś!
|
|
 |
|
Czas pokaże, jak bardzo Ci zależy.
|
|
 |
|
magią pierwszej miłości jest nieświadomość tego, że może się ona kiedyś skończyć.
|
|
 |
|
to nie żadne wiffirifi, tylko miłość, frajerska pało
|
|
 |
|
"Kolejny dzień zapowiada się słonecznie, choć tym, którzy jeszcze żyją przyda się parasol..."
W. Szymborska
|
|
|
|