 |
|
Wtargnąłeś do mojego życia jakby nigdy nic . Pragnąc dać mi szczęście . A gdy mówię - nie , dziękuję - odpowiadasz - wiem , że mnie potrzebujesz . Przewidywalny.
|
|
 |
|
Nie bała się wracać sama nocą. Miała w dupie to czy ktoś ją napadnie, coś jej zrobi. Nawet i by się ucieszyła jakby przypadkowo wylądowała teraz w szpitalu. Już nic nie miało znaczenia.
|
|
 |
|
Ona zapatrzona w monitor od rana,
On to samo, bo mieli dzisiaj w planach,
wyjść, lecz nie na spacer, nie do kina.
On zwykły chłopaczyna, ona zwykła dziewczyna
|
|
 |
|
Mi niewolno absolutnie NIC obiecywać...Nienawidzę rozczarowań... Ufam- czasem za bardzo... Więc zanim coś do mnie powiesz pomyśl dwa razy... NIGDY nie mów o uczuciach, jeśli one naprawdę nie istnieją... **NIGDY nie mów "Kocham" jeśli naprawdę Ci nie zależy...***NIGDY nie mów że na "zawsze"jeśli nie jesteś pewien... ..**"NIGDY nie bierz mnie za rękę, jeśli masz zamiar złamać mi serce...".. NIGDY nie mów, ze coś będzie, jeśli nawet nie masz zamiaru zacząć... NIGDY nie patrz w moje oczy, jeśli wszystko co robisz jest kłamstwem....
|
|
 |
|
"Aby uwierzyć w drugiego człowieka, należy najpierw uwierzyć w siebie. Żyć w harmonii ze światem widzialnym i niewidzialnym. Odnaleźć prawdziwe oblicze Boga... Ale czy miłość jest w stanie uchronić przed samotnością? Nie zapominajmy, że "Bóg ukrył piekło w samym sercu raju".
|
|
 |
|
Jedyne czego od Ciebie chce skarbie, to tego byś zawsze nie zależnie od pogody był przy mnie. Kiedy będzie padał deszcz, byś wziął mnie pod swoją parasolkę, w razie zimna oddał mi swoją niebieską bluzę. Będę mogła grać z tobą w FIFE w twojej koszulce z Barcelony, będziemy razem oglądać mecze piłki nożnej i ręcznej. Będę chodziła z tobą na treningi, nosiła na szyi twój szalik ze STOMILU przesiąknięty perfumami które kocham. Będę robiła WSZYSTKO. Chce byś mnie przytulał, całował, patrzył w oczy, BYŁ SKARBIE.
|
|
 |
|
- Może już czas kurwa przejść na kolejny etap ?
- Tak . Mówmy sobie 'cześć ' w szkole .
|
|
 |
|
Jeśli puszczam Ci sygnał to chcę, żebyś do mnie oddzwonił. Jeśli jestem dostępna na fb chcę, żebyś napisał . Jeśli nie chowam dłoni w kieszeniach chcę, żebyś mnie za nią złapał. Jeżeli mówię że jest mi zimno to chcę żebyś mnie mocno przytulił. Czy to kurwa takie trudne do zrozumienia?
|
|
 |
|
Noc, w słuchawkach kolejny klasyk, kubek gorącej czekolady ogrzewa dłonie. Spoglądam w gwiazdy, znowu zatracając się w blasku ich światła, mam nadzieję, że właśnie w tej chwili, On również się im przygląda, że uśmiechając się wspomina tamte chwile, kiedy to niebo, było wspólne. Kiedy te gwiazdy na niebie kreśliły dla nas uśmiech, kiedy nazywaliśmy je swoimi imionami, i żałuje, że dokładnie w tej chwili, nie może przytulić mnie do siebie, szepcząc do ucha, tak jak kiedyś, że to gwiazdy właśnie przy mnie wymiękają, bo dla Niego ja jestem, jakby tą jedyną i najpiękniejszą z tego całego, pieprzonego gwiazdozbioru.
|
|
 |
|
W każdy poranek chce widzieć twoją uśmiechniętą twarz. Po wyjściu z prysznica widzieć jak nagimi stopami chodzisz po lekko rozgrzanym od słońca balkonie. Do obiadu chce stawiać na stole dwa talerze, nie jeden. Co wieczór parzyć dwie herbaty z cytryną i oglądać komedie, film romantyczny, horror, dramat, to nie ma znaczenia, byle by z Tobą.
Nauczył mnie kochać, tak bezgranicznie, jak nigdy nikt.
Patrzysz na mnie tak, jak nikt jeszcze nie patrzył.
|
|
 |
|
Pocałował ją. Nie rozumiała, jak to się stało. Może przez to wszystko zapomniała jak kojący i podniecający może być pocałunek. Ale on zrobił to tak, jak ogląda się w filmach , przypierając ją do najbliższej ściany i zatracając się się bez reszty w namiętnym pocałunku. Zaciskała dłonie na jego plecach, a on buszował palcami w jej włosach nad karkiem, i o mój Boże nie pamiętała nawet , kiedy ostatnio czuła coś takiego.
|
|
 |
|
Miłość? Istnieje, ale bez definicji. Przychodzi? Z łatwością. Coraz umiejętniej potrafię przywiązać się do drugiego człowieka. Poznawać go z minuty na minutę, słuchać o jego zainteresowaniach, planach, marzeniach. Później częściej spędzamy ze sobą czas. Oglądamy filmy, uczymy się naszych uczuć wzajemnie. Zaczynamy czuć się wobec siebie ważni i mniej obojętni. Dociera do Nas, że życie bez tego drugiego człowieka byłoby bez sensu, a jakakolwiek podróż w przyszłość stałaby się bez celu. Cierpimy razem próbując stworzyć wspólne życie, Nasze osobiste dobro, coś pięknego, co nazywamy idealnym szczęściem. Na koniec przemawiamy względem siebie wyłącznie sercem. Zwykły mięsień w klatce piersiowej staje się Naszym guru. Ale to nic, szanujemy się, a co najważniejsze cenimy się ponad wszystko. Bo przecież jesteśmy dla siebie najważniejsi.;*
|
|
|
|