 |
|
wiedziałam, że jest inny niż wszyscy. był czuły, delikatny, opiekuńczy i kochany. nie potrafił ot tak pokochać. tutaj chodziło o wielkie uczucie. nie szukałam chłopaka, który będzie mnie 'kochał' za to jak wyglądam, ale takiego, który widząc moje wnętrze, zaakceptuje je w pełni takim jakie jest. szukałam chłopaka, który pod żadnym pozorem nie będzie chciał mnie zmieniać. zastanawiałam się, dlaczego tak wiele osób, mówiło mi, że mam niczego nie odstawić, bo będę żałować. musiałam o niego walczyć. musiałam walczyć o to uczucie, bo stawało się coraz silniejsze. to ono kierowało mną i powodowało dreszcze, gdy ktoś wspominał jego imię. to on wywrócił mój świat do góry nogami i zajął naczelne miejsce w moim sercu. tylko on, jako jedyny, był cały dla mnie. tylko na nim mogłam tak naprawdę polegać i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że, tak. to właśnie z tym mężczyzną chciałabym spędzić resztę mojego życia. / notte
|
|
 |
|
i troszcz się o mnie, bo tak bardzo chciałabym czuć się potrzebna. / notte.
|
|
 |
|
jak byłam w twoim wieku to grałam w gumę na boisku. ty skaczesz na gumę, co weekend w innym łóżku - i to nas różni mała. / notte.
|
|
 |
|
czuję, że mi przeszło ale zaczynam wątpić, gdy tylko cię widzę.
|
|
 |
|
wszystkie spojrzenia były przypadkowe .
|
|
 |
|
Raczej nie możemy zacząć od nowa, ale pamiętaj, że jesteśmy ustawieni na browar.
|
|
 |
|
przeszłości nie oszukasz . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
|
przeszłości nie oszukasz . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
|
szkoda , że nie widzisz , jak bardzo Cię potrzebuje . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
|
szkoda , że nie widzisz , jak bardzo Cię potrzebuje . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
|
serce w przeciwieństwie do mojej duszy nie będzie w stanie wiecznie czekać na Ciebie . / niedoogarnieciaa .
|
|
 |
|
Czytałam czasopismo kiedy do pokoju wszedł ojczym-Chciałbym z tobą porozmawiać-wychylając głowę zza drzwi,oznajmił-Skoro musisz,to wejdź-odparłam obojętnie odkładając gazetę na szafkę i podsunęłam się bliżej ściany,kuląc do klatki piersiowej nogi-Wiem,że nigdy nie zastąpię twojego ojca,nie będę nim i nie sprostam oczekiwaniom jakie mi stawiasz.Rozumiem-bardzo tęsknisz,bo był ci najbliższy,ale mogłabyś przestać trzymać mnie na dystans-stwierdził po czym usiadł skromnie na kancie łóżka-Wybacz,ale nie jestem gotowa na kolejne bliskie więzi.Chciałabym żeby zostało tak jak jest.Nie ma w moim sercu minimalnego miejsca dla żadnego innego faceta w sercu oprócz taty-przerwałam na chwilę,biorąc głęboki wdech-Nie trzymam cię na dystans,to ostrożność-jesteś tylko człowiekiem,a ludzie mają w zwyczaju odchodzić-podniósł się bez słowa.Zatrzymałam go na chwilę słowami kiedy znajdował się przy wyjściu-Nie jesteś w moich oczach wrogiem nawet jeśli nie mówię do ciebie tato-pamiętaj./dajmitenbit
|
|
|
|