 |
najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.
|
|
 |
To nie chodzi o to że jesteś przystojny. Przecież jest tylu ładniejszych od Ciebie. To nie chodzi o to że masz poczucie humoru, przecież tylu innych tez go ma.
I to nawet nie o to , że umiesz i znasz się na wszystkim.
A wiec, o co? Jesteś niby taki sam jak inni a to właśnie Ciebie uwielbiam .Jesteś jak magnes. Przyciągasz mnie gdziekolwiek byś był.
|
|
 |
Dalej żyje kombinuje wierze w ten sens istnienia
Że marzenia to nie tylko jakieś głowy schorzenia
Tylko do spełnienia każdy ma swoje prawo
Ja chce spokojnie żyć
I by nam nie brakowało
Hajsu potrzeba mięć go w tych czasach
Wolności, bo to jest skarb i nie przeliczysz w baksach
Domu rodziny szacunku miłości
Przyjaciół prawdziwych nie fałszu i zazdrości
|
|
 |
czasami tak jest, że Twój najlepszy przyjaciel znajduje nowego, a Ty odchodzisz w kąt, to całkiem normalne w tych czasach.
|
|
 |
Jesteś sam, nie masz nikogo koło siebie
Nie wiesz gdzie jesteś, na ziemi czy w niebie
|
|
 |
nigdy nie dam ci o sobie zapomnieć, możesz być pewien, nie jestem z tych co dzwonią do siebie tylko w potrzebie.
|
|
 |
teraz widzę ile się pozmieniało,ile się skurwiło, ile się zjebało.
|
|
 |
Cholerny ucisk w klatce piersiowej, smutne oczy, udawany uśmiech, powracające uczucie zagubienia i bezradność, znasz to?
|
|
 |
Weź nikomu nie ufaj, podpowiada rozsądek, no i słusznie bo potem
Kurwy straszą Cię sądem, przejebałem majątek
Ale to mnie nie boli, bardziej w sidłach niewoli
Niż w złotej aureoli, palet wyszedł mi bokiem
Biorę głęboki oddech, nie podchodzę do okien
Mam z tym pieprzony problem, chciałbym Cię nie pamiętać
Droga szczęścia nie tędy, zanim kurwa coś powiesz, wypluj wybite zęby
Teraz słowa dokończą, to co zaczęły czyny
Przecież kurwa nie mówię, że nie jestem bez winy
Z ciężkim sercem nawijam, o tym że z nami koniec
A, myślałem że zawsze staniesz po mojej stronię.
|
|
 |
to że lubie sie najebać do zgonu , uwielbiam dresy i za duże bluzki oraz bluzy , przeklinam jak mało kto i kocham rap nie znaczy że jestem gorsza od ciebie pusta lalo .
jestem lepsza bo wiem w chuj więcej od ciebie o życiu , a nie o tym który puder ma ciemniejszy odcień .
|
|
 |
W jednym momencie w mojej głowie nastał chaos,
nie wiedziałam co myśleć, co czuć i co zrobić. Jak żyć..
|
|
 |
uspokaja mnie . jednym uśmiechem, słowem, spojrzeniem.
|
|
|
|