 |
"Nie musisz być najlepszy ze wszystkich. Wystarczy, że będziesz trochę lepszym sobą niż byłeś wczoraj."
|
|
 |
''On nie jest okropny, on jest po prostu trudniejszy do kochania.''
|
|
 |
"Po raz trzeci odchodzisz w tym tygodniu, a jest dopiero środa."
|
|
 |
"(...) bo nie ma na świecie mienia większego niż mieć siebie nawzajem".
|
|
 |
''To dlatego, że nie umiecie się kochać. I ciągle liczycie na cud. Ale tu nie będzie cudu. Spalicie wszystko co jest dookoła, a pewnego dnia obudzicie się starzy i brzydcy. I to będzie już wszystko.''
|
|
 |
Trzeba być obojętnym. Bez duszy i serca. Obojętnie się budzić i z taką samą wyuzdaną obojętnością zasypiać. Nosić ja w sercu, jednocześnie serca nie posiadając. Taka abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać. / bursztynek
|
|
 |
Całe moje życie opiera się na cierpieniu / notogarnig
|
|
 |
Szare poranki, ponure noce. Takie są podobno uroki jesieni, ale czy pustka i samotność muszą również zawładnąć całkowicie sercem? Czy nie ma możliwości już na odrobinę szczęścia, czy nie można kochać tak, jakby się chciało? Czy nie można być w pełni akceptowanym, ale za to ciągle odrzucanym przez ludzi? Czy w tej pogodzie można dostrzec jakieś plusy czy zostają wyłącznie same minusy chłodnych poranków, zimnych nocy? Nie widzę w tym nic pozytywnego, nie widzę również w swoim życiu nic co sprawiałoby, że mogę być szczęśliwa.. Więc dlaczego mówię, że jestem obojętna, choć jest mi wszystko jedno co będzie, czy będę dobrze czy źle? Jak można być szczęśliwym, kiedy tak wiele nieprzyjemności się odnajduje w swoim istnieniu poprzez uderzenia ze strony zupełnie obcych bądź bliskich osób? Czy można jakoś to przezwyciężyć i uciec od tego? Czy ja mogę odejść w nieznane i zapomnieć na zawsze o cierpieniu, które podobno uszlachetnia?
|
|
 |
Trochę jest ciężko i smutno, ale przecież jest październik, jesień, chłód, para z ust, zimne dłonie, smutne oczy, puste serca, to norma o tej porze roku, prawda? / koffi
|
|
 |
"Wiesz, moja mama mówiła mi zawsze, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Jeżeli coś się dzieje, to tylko po to, by pociągnęło za sobą jakieś inne sznurki, które poruszą to, co musi i tak nas spotkać. I coś w tym chyba jest." / tancorek
|
|
 |
"Wciąż rozbraja mnie Twój uśmiech, jak przy pierwszym spotkaniu."
|
|
 |
Często chcę czegoś za bardzo, często na chwilę.
|
|
|
|