|
W sumie to mam kurwa dość tego, że chcę być idealna dla osób, które nie zasługują na mnie nawet w momentach kiedy jestem najgorsza.
|
|
|
Potrzebuję stanąć przed Tobą i się rozpłakać, mogę?
|
|
|
Zmieniłam się. Nie jestem już milutka dziewczyna która daje sobie na siebie wieżdzać, potrafię nawet bez powodu dobrze dogryzać. Ranię niektórymi słowami. A to wszystko dzieki moim kochanym bliskim.
|
|
|
*Leżąc wieczorami na łóżku, w pustym pokoju myślę czy ktoś mnie jeszcze potrzebuje, czy komuś gdzieś tam w najmniejszym zakamarku serca choć trochę na mnie zależy. Czasami ot tak po prostu, po moich policzkach spływają łzy, to weszło mi już w nawyk, bo wracam do wspomnień, bo myślę o tym co bolało mnie najbardziej, kto zadał mi ból, a kogo ja skrzywdziłam. To bezsensowne, ale myślę o tym, wiedząc że nie uzyskam żadnej odpowiedzi. Sama nie umiem, a nie ma drugiej osoby która miała by odwagę powiedzieć mi nawet najgorszą prawdę..*
|
|
|
Cycki ! Pompa ! cycki ! pompa ! Opss, opss cycki, cycki ;D
|
|
|
Najlepiej jest nic od nikogo nie oczekiwac wtedy nigdy nas nie zawiedzie.
|
|
|
Wypijmy za błędy, głupią nadzieje i cholerną naiwność.
|
|
|
Coś czuliśmy, ufaliśmy bez granic, potrzebowaliśmy nawzajem, chcieliśmy ponad wszystko. Byliśmy nierozłączni, pamiętasz? A teraz? To tak jakby małe dziecko wzięło w rączki nożyczki i nieumyślnie rozcięło więź, która podobno tak silnie nas łączyła. Jednym cięciem, delikatnie, bez jakiegokolwiek trudu. / Endoftime.
|
|
|
Obiecaj mi wszystko, obiecaj, że nic się nie stanie, obiecaj, że będziesz przy mnie nawet, gdy stracę pamięć, obiecaj, że nie zapomnisz, bo ja chcę pamiętać, kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla.
|
|
|
Opłakuję coś, czego nigdy nie miałam. Co za absurd. Rozpacz z powodu przeklętych nadziei, przeklętych marzeń i oczekiwań.
|
|
|
Chciała tylko jego oczu i ramion, on patrząc na nią chyba czuł to samo.
|
|
|
Bądź przy mnie, kiedy nie będę ogarniać, nie będziesz musiał nic mówić, wystarczy, że usiądziesz obok, przytulisz, to będzie więcej niż słowa.
|
|
|
|