 |
Nadchodzi chwila w której zdajesz sobie sprawę, że nie chcesz być jak ludzie, którzy Cię otaczają. Nie chcesz być taki jak dupek, któremu przywaliłeś. Nie chcesz być taki jak Twój ojciec, albo Twój brat, ani jak nikt z Twojej rodziny. Nie chcesz być taki jak sędzia. Nie chcesz być tym, kim jesteś. Chcesz uciec. Chcesz uciec jak najdalej. / Trzy metry nad niebem
|
|
 |
Myślałem, że masz jaja i polecisz po mnie fajnie. / Sulin
|
|
 |
Zmienił ich czas - nie sądzę, raczej ulegli,
aby w oczach nowych ziomów stać się nieco lepszym. / Sulin
|
|
 |
Są też ci co zmienili kaptur na ciasny sweter. / Sulin
|
|
 |
Chuj mnie obchodzi jakim jeździsz samochodem,
chcesz oceniać ludzi po tym? Masz kompleksy w sobie. / Sulin
|
|
 |
Wiesz ziomki jak ziomki, niektórych dziś mijam.
Ale przez niektórych to przestałem wierzyć w przyjaźń. / Sulin
|
|
 |
olejmy wszystko, liczy się tylko to co teraz Ty jesteś blisko, więc mogę nawet dziś umierać I tak przeżyłem więcej niż przeciętniacy Bo nie bałem się wziąć swojego życia w swoje łapy
|
|
 |
siema kolego nie pozbędziesz sie wspomnień, zakręciłam twoim światem lepiej niż ktokolwiek.
|
|
 |
I uświadamiasz sobie, jak bardzo kogoś kochasz, gdy nie potrafisz tego opisać przy użyciu słów
|
|
 |
zaraz zaraz! bo przecież nie obchodzą mnie inni kolesie, nieważne czy to zima, wiosna, lato czy jesień. nie kręci mnie żaden inny typ oprócz mojego typa.
|
|
 |
przytul mnie mocniej, wtul się we mnie cały, te dni i noce wspólne dużo już nam dały.
|
|
 |
Jest przy mnie kiedy tego potrzebuje, albo nawet wtedy kiedy nie chce jego obecności, jeden zwykły ON, a przez niego świat jest boski.
|
|
|
|