|
tak naprawdę to nigdy nie powiedział mi nic wyjątkowego, nigdy nie poczułam, że chciał mnie, tak naprawdę. nigdy nie wiedziałam czego chce w tej chwili, nie wiedziałam na co ma ochotę. nie umiałam czytać z jego oczu. nigdy nie miałam odwagi aby pokazać mu jak bardzo go kocham.
|
|
|
nigdy nie rozkminił, że potrzebowałam tylko jego.
|
|
|
wystarczyłoby jedno kocham z jego ust.
|
|
|
wiesz, są takie chwile, kiedy mam ochotę przeżyć z Tobą coś niepowtarzalnego. pragnę byśmy byli najbardziej szczęśliwi na świecie. ale potem przypomina się, że Ty mnie nie kochasz i nigdy nie będzie miało to dla Ciebie takiego znaczenia jak dla mnie.
|
|
|
tęskniłam za jego dłońmi, tymi delikatnymi, które przyprawiały mnie o dreszcze. tęskniłam za jego oczami, za jego wyjątkowym spojrzeniem. tęskniłam za jego włosami, po których mogłam głaskać go godzinami. tęskniłam za nim całym.
|
|
|
nigdy nie powiedział, że mnie potrzebuje. chyba dlatego czułam się zbędna w jego życiu.
|
|
|
w słuchawkach Pezet, w głowie rozpierdalające Cię wspomnienia.
|
|
|
poczuj tą bezsilność, którą czuję ja.
|
|
|
pragnęłam być jego uzależnieniem.
|
|
|
czujesz to ? leżysz na łóżku, prawie bezwładna. chcesz płakać, lecz nie masz już czym. jesteś wyzbyta ze wszystkiego co ludzkie. nie możesz się ruszyć.
|
|
|
nie chciałam by mnie nienawidził.
|
|
|
|