 |
On myśli, że chroni Cię milczeniem.
Nie wie, że ono boli bardziej niż prawda.
|
|
 |
Milczenie, które zmienia wszystko, ale nie rusza niczego.
|
|
 |
nadal wpływasz na jego życie.
Nie przez działanie.
Przez to, kim dla niego byłaś – i kim się nie odważył Cię uczynić.
|
|
 |
Relacja może opierać się na komforcie, codzienności, wzajemnym zrozumieniu, ale niekoniecznie na duchowej głębi
|
|
 |
Puść to, co miało Cię obudzić – ale nie miało Cię zatrzymać.
|
|
 |
Nie musisz jej chronić przed Twoją decyzją.
Masz jej pokazać, że warto wybierać siebie – i życie bez udawania.
|
|
 |
Bo Ty nie kończysz małżeństwa.
Ty kończysz etap, w którym musiałaś udawać, że jest Ci wystarczająco dobrze.
|
|
 |
Twoja dusza już wie, że nie przyszła tu, by być opiekunką systemu.
Przyszła, by być kobietą w pełni.
Nie służyć małżeństwu.
Być w życiu – prawdziwym, czującym, oddychającym.
|
|
 |
Zamiast „co mam zrobić?” – zapytaj: „co dziś słyszę w sobie?”
|
|
 |
Dziś pytasz:
czy wolno Ci nie wracać.
I Tarot mówi:
tak. Wolno.
I potrzebnie.
|
|
 |
Miłość, która daje sens – nawet jeśli nie daje codzienności.
Twoje serce już wie, że to światło.
Nie przelot.
Nie iluzja.
Tylko światło.
I to ono prowadzi Cię, nawet gdy ciało jest daleko.
|
|
 |
Miłość życia uczy Cię, że wiesz – zanim się dowiesz.
Że czujesz – zanim zostaniesz utwierdzona.
|
|
|
|