 |
- Rzucił Cię ? - Nie, popchnął.
|
|
 |
Takie tam, załamanie nerwowe.
|
|
 |
- Jeżeli miałbyś możliwość pocałowania mnie publicznie, to gdzy by to było ? - W kościele. - Yyy ? - Na naszym ślubie, głuptasie.
|
|
 |
- Cześć. - Ygh. Wydawało mi się, że nie żyjesz.
|
|
 |
Kiedyś..bliżej nieokreślony termin, w którym wszystko będzie takie jak chcemy.
|
|
 |
"Jeśli nie możesz dojść do siebie to chodź do mnie."
|
|
 |
"Zakochanie - to takie swędzące serduszko, którego nie można podrapać."
|
|
 |
Bądź tak miła i zdechnij już.
|
|
 |
Nie chcę księcia z bajki ani żaby. Chcę prawdziwego mężczyzny !
|
|
 |
- Ty chyba nigdy nie słyszysz słowa "nie". - Tylko z moich ust.
|
|
 |
A Ty tę koszulkę pod pachami specjalnie zmoczyłeś ?
|
|
 |
- Dziwka. - Ha ! Byłam nazywana gorzej. - Jak ? - Twoją dziewczyną.
|
|
|
|