 |
weekend nie powinien być wolny od szkoły. żeby naprawdę odpocząć, weekend musiałby być wolny od życia.
|
|
 |
nie wytłumaczysz mi, że mam ułożyć zmęczone od płaczu powieki do snu bo on już nie wróci. one są nieposłuszne. rozum każe im wierzyć, serce nakazuje czekać. i nie pocieszaj mnie, że nadejdzie dzień kiedy zapytana czy wierzę w cuda, odpowiem że nie dzisiaj.
|
|
 |
a kiedy objął mnie jak co dzień, od paru miesięcy i spytał czy coś dla niego zrobię, cynicznie się roześmiałam. - wszystko. - powiedziałam z drwiącym uśmiechem mając to za oczywiste. nachylił się, moje nozdrza wypełniły się jego zapachem, który wydawał mi się słodszy od wszystkich możliwych owoców razem wziętych w środku samego lata. - wszystko - powtórzyłam, dla pewności. - w takim razie zapomnij o mnie. - wyszeptał. odsunąwszy się, dotarło do mnie, że od dziś lato będzie najbardziej znienawidzoną przeze mnie porą roku.
|
|
 |
przy nim nawet płacz smakował jak najbardziej przesłodzone ciastko, w największej cukierni w mieście. w końcu przestałam lubić słodycze, aż nadto.
|
|
 |
- Życie mi uratowałaś. - Nie szkodzi.
|
|
 |
Wierzę w nienawiść od pierwszego wejrzenia.
|
|
 |
- Po co Ci nóż w górach ? - Żeby odciąć komuś linę.
|
|
 |
nie wiesz, że rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej, intensywniej i o wiele boleśniej. nie zdajesz sobie sprawy z tego jak ciężko oddycha się z połówką serca. nie patrzysz na każdą z otaczających Cię twarzy, wyszukując prymitywnie tylko jednej. każde przytulenie, starasz się porównać do tego jednego, ale nawet to najbardziej przesączone sympatią nie jest w stanie mu dorównać. powtarzasz jak mantrę jedno imię z nadzieją, że w końcu ktoś na nie zareaguje. nie łudzisz się przesiąknięta naiwnością, że twój ktoś pojawi się obok, kiedy w nocy krzyczysz że boisz się spać sama, a pluszak nie jest wystarczającym towarzyszem. więc proszę, nie mów mi że wiesz jak się czuję.
|
|
 |
- Zrób coś ! - Kawę se zrobię.
|
|
 |
Z okazji rozpoczęcia szkoły, chciałam wszystkim życzyć szczęśliwego, nowego roku ! A także dużej chłonności informacji i umiejętności (jak z pewnością zauważyliście, nie pokusiłam się o życzenie dobrych ocen, gdyż szczerze wątpię, iż są one odzwierciedleniem naszego rzeczywistego stanu wiedzy), żebyście z każdego szczebla swojej naukowej drabiny wyciągali jak najwięcej ! Wasza Miss Pandora !
|
|
 |
- Nie pamiętam, żebym udzielał Ci głosu. - Nie pamiętam, żebym potrzebowała zgody.
|
|
|
|