 |
i nie mowisz dobranoc..i nie moge przez to usnac.
|
|
 |
jesteś jak na pustyni deszcz.
|
|
 |
boze co za beznadziejne uczucie, gdy spotykasz sie na okraglo z osoba na ktorej Ci cholernie zalezy a boisz sie jej o tym powiedziec, poniewaz obawiasz sie odrzucenia z jej strony....i tego, że te Wasze spotkania już nie beda takie same albo po tym wszystkim ich już nie bedzie.
|
|
 |
I tak nie zrozumiecie, jak bardzo boli niepewność i nieświadomość. Kiedy się nie wie, co się czuje, co chce się zrobić, a cierpi się za to, co się już stało.
|
|
 |
Spójrz na siebie. Jesteś młodą osobą. Przestraszoną. Czego się boisz? Przestań się przejmować. Przestań hamować słowa. Przestań myśleć co sądzą inni. Noś to na co masz ochotę. Słuchaj takiej muzyki jaką lubisz. Puść ją głośno i tańcz do upadłego. Wyjdź i pójdź tam gdzie chcesz nie myśląc o jutrze. Nie czekaj na piątek. Żyj teraz. Zrób to teraz. Podejmij ryzyko. Powiedz swe sekrety. Kiedy zrozumiesz, że to Twoje życie? Spełnij marzenia.
|
|
 |
Najlepiej nie planuj nic. Nie przewiduj tysiąca możliwości opcji. Daruj sobie myślenie o tym, co będzie. Bo wiesz co? Od życia i tak dostaniesz akurat to, czego kompletnie się nie spodziewasz.
|
|
 |
Sprawiłeś, że tracę dla ciebie głowę.
Moje serce bije nie w takt.
|
|
 |
Nie wiesz...Kręcisz mnie aż tracę kontrolę.
|
|
 |
Czuję się seksowna i wolna.
|
|
 |
Dlaczego nie mógłbyś być artystą?
I ulepić mnie z gliny?
Dlaczego nie mógłbyś być pisarzem?
I decydować o tym, co mówię?
Ponieważ raczej bym udawała
W końcu i tak tam będę
Tylko ciężko jest zapytać
Czy nie spróbowałbyś mi pomóc?
|
|
 |
Leżąca obok twojej sylwetki
Niezauważona dziewczyna
Zmieniasz pozycję
Zmieniasz mnie
Rzucając cienie
Tam, gdzie nie powinno ich być
|
|
 |
Ty czekasz na ciszę,
Ja czekam na słowo.
|
|
|
|