 |
Jaki był ten rok? Zmienny, zaskakujący, prowokujący. Było słodko i gorzko. Dobrze i źle. Jak w bajce i tak, że można to między bajki włożyć. Były dzwony weselne i przejmujący dźwięk zburzonych marzeń. Miękkie lądowania i twarde skutki arogancji. Z górki i pod górkę. Z wiatrem i pod wiatr. Było różnie.
|
|
 |
" Kochaj mnie, wspieraj mnie, szanuj i pomagaj. Mam nadzieję chyba, że zbyt wiele nie wymagam "
|
|
 |
Nie minęło mnie kompletne załamanie Lecz po czasie w końcu sporo zrozumiałem To porąbane, mówimy do siebie kochanie A jutro mijamy jak przed pierwszym spotkaniem
|
|
 |
I choć jestem sam i piję i znów gdzieś tam Cię mijam I nie wiem już jak masz na imię i nie wiem czy ze mną byłaś I jestem ponad tym, w tym szaleństwie dopiero czuję, że żyję
|
|
 |
To co było, tylko mija, nie znika. Jest ciągle obok, prześladuje cień życia, tego co będzie tu nie ma, ale przez to źle sypiasz.
|
|
 |
Z pasją w sercu, ambicją i honorem podążamy fanatycznym życia torem
|
|
 |
Lepiej dziś nie podchodź do mnie, nie jestem w nastroju, wykrzyczę ci prosto w mordę 'zostaw mnie w spokoju'
|
|
 |
Ty jesteś silny, ona subtelna. Ty ja poprowadź, będzie Ci wierna
|
|
 |
Za mało zaufania , za dużo złości , za dużo kontroli , za mało miłości
|
|
 |
"Przykre późno tak obudzić się ze snu, zobaczyć kontrast czynów do własnych mądrych słów"
|
|
 |
mija dzień za dniem, wyciągam nauczkę z błędów, bez względu na zmiany doczekam happy endu, choć życie gani gani lub po głowie głaszcze przed nikim sie nie płaszcze, mam twarz i charakter.
|
|
 |
Czasem życie męczy mnie do szpiku kości W deficycie na sen, ten za marzeniami pościg. Powiem coś Ci, wolę chwile samotności Bo gdy jestem rozbity, szukam poczucia jedności.."
|
|
|
|