 |
Koniec z życiem w chmurach !!! Koniec magi !!
|
|
 |
ale ja tylko potrzebuje Cię widzieć nic więcej !!!/duppaxd
|
|
 |
I z przymkniętymi oczami słucham rapu na żywo i zastanawiam się co się już zmieniło ,14.12.2012 rap all night !z Paczą !!! I patrzę jak niebieski sprej maluję tą ścianę , nawet gdy wyjadę ten graf i te wspomnienia pozostaną !!!
|
|
 |
jeżeli ja nie mogę cię mieć to ty też nie !.duppaxd
|
|
 |
nie będziesz mój to nie będziesz niczyj /duppaxd
|
|
 |
W sumie jest zajebiście , tylko ta szkoła , a raczej chemia fizyka i budownictwo gdyby nie one byłabym wolnym człowiekiem , dym , rap , grafy z paczą i ta cała sytuacja tak mnie zmieniły , że ciężko mi zrozumieć , co kolwiek ..../duppaxd
|
|
 |
I sapalone na ganku do później godziny śmiejemy się z naszego życia /duppaxd
|
|
 |
I już po 3 buchu śmieje się ,z mojego przyzwyczajenia do twojego widoku , śmieje się w głos , wydaje mi się ,że tylko wtedy jestem wstanie racjonalnie myśleć .duppaxd
|
|
 |
czasami mam wrażenie ,ze moje wyobrażenia są potężniejsze od mojej rzeczywistości , ahh , poleżę sobie jeszcze teraz pomyślę , może sobie zapalę , i zasnę . /duppaxd
|
|
 |
I powtarzam sobie , że nawet nie potrzebuje na Ciebie patrzeć , próbuje się zahipnotyzować bo pani na polskim mówiła ,ze to możliwe , a gdyby tak zahipnotyzować Ciebie , żebyś uzależnił się ode mnie , to jest myśl , ale znowu powtarzam sobie ,że wcale tego nie potrzebuje ,że jesteś tępym dupkiem i widzę jak się uśmiechasz , i znowu lecę do okna sprawdzić czy jest twoje auto , zwariuje zaraz , ona jeszcze nie dawno dławiła się czyjąś spermą a teraz całuje Ciebie w tą delikatną buźkę . .duppaxd
|
|
 |
Nie znoszę tego białego cholerstwa , ale widzę jak ten malec się cieszy , widzę tulące się pary z zimna , widzę jego jak rzuca się śnieżkami i jakoś sprawia mu to radość to jakoś mi jest cieplej .duppaxd
|
|
 |
Uczucie, gdy budzisz się o 6 rano i czujesz, że masz całą twarz zapuchniętą od nocnego płaczu powoduje, że brzydzisz się sobą, że nie masz ochoty stoczyć walki ze światem, który czeka po wyjściu z łóżka a kołdra wydaje się być jedyną ochroną przed złem i azylem który pozwoli Ci zapomnieć o słowach jakie wczoraj padły, o gestach których nie powinno być.
Gdy to wszystko sobie przypominasz nie poznajesz siebie, zadajesz sobie pytanie „kim była ta osoba? przecież to nie mogłam być ja! to nie powinno się zdarzyć.” Masz ochotę zapaść się pod ziemię, przeprosić ale duma Ci na to nie pozwala. Czekasz przez cały dzień na jakiś odzew ale się nie doczekujesz. Dochodzisz do wniosku, że niczego nie będziesz już wymagać, o nic nie będziesz prosić i jedyne czego chcesz to zasnąć i już więcej się nie obudzić.
To właśnie jest uczucie potocznie zwane miłością.
|
|
|
|