 |
Chciałbym uśmiech podać Ci na dłoni i niechaj ona Twe dłonie dogoni, a wtedy może uśmiechniesz się do mnie, chociażby skromnie. Chciałbym uśmiech posłać Ci w kopercie, ale on wtedy gdzieś znajdzie się stercie i pewnie zaraz stanie się płaski, jak rzeczne piaski. Chciałbym uśmiech ujrzeć na Twej twarzy, a przy tym jeszcze choć trochę pomarzyć, że Twoje serce uśmiecha się także w ogromnym kadrze. Chciałbym uśmiech Twój dostrzec na róży, ale on zginie w tak długiej podróży i zanim dotrze tu, na świata koniec, w mych łzach utonie./arteeek
|
|
 |
- a wtedy wzięłam do ręki Twój telefon. mówiłam, że nie oddam. sam pozwoliłeś mi wejść w wiadomości. skrzynka odbiorcza : 11 zapytałam czy serio mogę ? powiedziałeś, że tak.weszłam. 6 z ostatnich dwóch dni od jakiegoś kolegi. i 5 sprzed miesiąca ode mnie. serce stanęło. jednak coś czujesz ../ malinowamamba
|
|
 |
- Idę na fajkę, w końcu od czegoś trzeba umrzeć?
- To nie lepiej sobie od razu w łeb strzelić? Zaoszczędzisz.
- Ale tu chodzi o tę przyjemność, rozumiesz.
|
|
 |
Gdy zobaczysz mą pocięta rękę,
nie pytaj, jak to się stało,
bo i tak Ci nie powiem prawdy.
Bo ja jestem inna.
Mam swój własny świat.
Zamykam w sobie ból.
|
|
 |
Szukam Cię,
ale kiedy Cię znajduję,
udaję, że Cię nie widzę.
Kocham Cię,
ale kiedy cię widzę,
udaję, że Cię nie kocham.
Kiedyś przez ciebie zginę,
ale udam,
że ginę przypadkowo..
|
|
 |
- Spójrz tylko na mnie . - powiedziałam niepotrzebnie , bo nie odrywał ode mnie wzroku .
- Jestem zupełnie przeciętna , nijaka . no , chyba , ze wziąć pod uwagę to ,
że w kółko pakuje się w kłopoty i okropna ze mnie niezdara . a Ty ? .
- Gdzie mi tam do Ciebie .
|
|
 |
- Wiesz ja się boje..
- Czego się boisz.?
- Tego co czuje.
- A co czujesz.?
- Że Go kocham..
- Ależ to szczęście kochać kogoś.!
- Tak, ale jeśli znów za mocno.?
|
|
 |
Może to czas zagoi rany.
A może tylko ostudzi emocje i będzie kazał spojrzeć w drugą stronę.
Być może to bezsilność moich naiwnych oczekiwań, że to wszystko da się
jeszcze odwrócić, cofnąć o parę tygodni, miesięcy, zmieniła moje nastawienie. . . .
|
|
 |
- Dlaczego Ty tak bardzo lubisz huśtawki?
- Bo... pozwala mi chociaż na chwilę przenieść się w ten dawny, dziecinnie bezproblemowy świat.
|
|
 |
- Płakałaś.. to przez niego? Skrzywdził Cie?
- Nie chce o tym mówić..
- Dobrze, rozumiem.. obiecasz mi coś?
- Co takiego?
- Obiecaj mi, że przeze mnie nigdy na Twoim policzku nie pojawi się łza..
|
|
 |
Nie zakochała się w chłopaku z plakatu, ze snu, czy z własnej wyobraźni ..
zakochała się w chłopaku, który istnieje . ale to też było bez sensu ..
|
|
|
|