|
- od kilku dni przestałam wychodzić z domu. rzadko kiedy podnoszę tyłek z łóżka. nie maluję się, w ogóle jakoś przestałam dbać o wygląd. w rozczochranych włosach i grubym, wełnianym swetrze od czasu do czasu wychodzę na balkon zapalić. łykam tylko mocną kawę i mało kiedy coś jem. znajomi nie mają już siły by wyciągać Mnie z tego bagna, a rodzice stwierdzili, że dają sobie spokój. zostałam sama, zupełnie sama. bo na Ciebie przecież nie mogę już liczyć. zresztą, jak zawsze/może czasem przesadzam często się obrażam nie jestem tak czuła jakbyś chciał nie chodzę w szpilkach bo wolę trampki słucham piosenek w których co drugie słowo to przekleństwo. nie mam zamiaru się zmieniać jeśli to naprawdę miłość pokochałbyś mnie taką jaka jestem a jak nie to nie mamy o czym rozmawiać spierdalaj / fuckingsoul
|
|
|
źle jest wtedy, gdy wstając z łóżka wiesz, że popełniasz błąd.
|
|
|
|
Bandyta wpada do tramwaju i krzyczy:
- Nie ruszać się, to jest napad!
Jakiś pasażer z ulgą:
- Kurwa, aleś mnie pan wystraszył już myślałem, że to kanary.
|
|
|
po pierwsze przyjaźń, bo bez niej nijak było by w życiu.../ search
|
|
|
Hahaha, ostatnio tak się uśmiałem jak zakładałem buty.
|
|
|
zawsze w przód o jeden ruch, pozdrawiam konkurencję
|
|
|
-Sprawdziła pani sprawdziany? -Nie, mam też innych uczniów. -Zapomniałem zadania domowego.. -DLACZEGO?! -bitch please, mam też innych nauczycieli.[?]
|
|
|
|
- bo będę kasę potrzebować,tato. - na co? - na koncerty . - jakie? - no najpierw słonia, a później małpy. - to Ty się zdecyduj, Ty na koncerty czy do zoo idziesz. - Boże, tato...
|
|
|
|