nie ma sensu angażować się i zakochiwać, bo przecież chłopcy mają wyjebane. Nie piszą kiedy chcemy, nie starają się i dają złudne nadzieje albo to po prostu ja mam tego pecha...
może życie bez przeszkód byłoby zupełnie nudne? chciałbym ułożyć wszystko sam jednak nie umiem. nie rozumiem czemu mogę mieć tylko nadzieję? chcę godnie żyć, dobrze żyć, to aż tak wiele? / PEZET, kurwa PEZET! ♥
czasem wylewam myśli z siebie tak jak dziś na kartkę..
szkoda, nie widzę znaków, kiedy w niebo patrzę.
nie wierzę w Kościół i powątpiewam w Ciebie często
jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość..