 |
I jest mi trochę szkoda że nie ma nic między Nami
Uspokajam oddech standardowo procentami.
|
|
 |
Najbardziej zaintrygowały mnie jego oczy. Pełne tajemnicy i uczuć.
|
|
 |
Zawsze możesz zapytać, niż żyć w domysłach. Nawet gdy masz sto pytań, nie warto ich trzymać w sobie
|
|
 |
Wymiatam prawdę spod dywanu, trupy chowam w szafie :)
|
|
 |
Skąd wiem, że jest właściwy? Bo gdybym rozpadła się na milion kawałeczków On jedyny byłby na tyle cierpliwy, by mnie pozbierać i skleić w całość. Doprowadzić do idealnego, lepszego niż pierwotny stanu .
|
|
 |
a teraz życie jest mi tak cholernie obojętne. na każde zadane pytanie, wzruszam ramionami i odpowiadam "nie wiem, chuj mnie to".
|
|
 |
najpierw dobijemy się spojrzeniami, wymienionymi przelotnie w drzwiach. następnie słowami, wypowiemy je tak żeby dotknęły jeszcze bardziej. potem nocami, spędzonymi zupełnie w innych ramionach, zatraceniu się w nie tych ustach, dzieleniu kołdry nie z tą osobą co się powinno. później w ruch pójdą chusteczki, które z biegiem czasu pokryją drewnianą podłogę, paczki po pustych opakowaniach fajek przysłonią kuchenny blat, przy kolejnej flaszce zwrócimy sobie, już nie bijące serca.
|
|
 |
nie można spać, gdy jest się pełnym uczuć, których nie da się wypowiedzieć słowami.
|
|
 |
Ostatni raz wracam do przeszłości. Robię to tylko po to, aby wyciągnąć wnioski, nauczyć się czegoś. Już nie rozdrapuję ran. Zostawiam to, co złe, bo przed sobą mam błękitne niebo, którego chcę dotknąć.
|
|
 |
Kocham kiedy mówi że tęskni, a widzieliśmy się godzinę temu.
|
|
 |
Moje oczy chcą na niego patrzeć, a serce chce Go kochać.
|
|
 |
trudno się ze mną czasem porozumieć, ciężko znosić moje humory, złe nastroje i napady wybujałej wyobraźni, czasami przeklinam, wkurzam się bardzo, nieraz zdarza mi się niepotrzebnie unieść lub obrazić za głupotę, czepiam się wielu rzeczy, a sama nie jestem idealna, lecz chyba nie jestem taka zła, jeżeli mnie kochasz.
|
|
|
|