 |
łączyła nas tylko ilość wypalonych skrętów. [scenariusz czarny]
|
|
 |
On wolał piwo, ona raczej wódkę. Przejmował się chwilą, ona raczej jutrem. /schooki
|
|
 |
Masz to coś, co wytrąca mnie z równowagi.
|
|
 |
To boli , kiedyś blisko teraz sobie obcy ludzie i trudno tak musiało być , nie mam złudzeń nie mam pretensji , nie czuję nienawiści wszystkiego najlepszego , obcy jest mi smak zawiści . [ Eldo ]
|
|
 |
Jakie imię na bierzmowanie polecacie pusie ? [ dzyndzel ]
|
|
 |
I wtedy ona przytulała się do mnie, mocno, bardzo mocno, likwidując barierę skóry, że być może to już nie chodzi o grę w dominację i uległość. Przyciskałam ją do siebie, przyciskałam ją najmocniej, tak jakbym chciała przez nią przeniknąć; jakbym chciała, żeby nasze żyły zawiązały się na supeł.
|
|
 |
Im więcej myślę, tym bardziej nie wiem, o co mi chodzi.
|
|
 |
Są we mnie sprzeczności, których nie potrafię zmienić i nie zmienię.
|
|
 |
Bezszelestnie wchodzisz w moje myśli, przemykasz obok drzemiącego rozumu, wkradasz się do serca.
|
|
 |
Jestem strasznym nadwrażliwcem. Bycie nadwrażliwcem to chodzenie po cienkiej linie: jest euforia, czyli nagła radość z drobiazgów albo depresja, czyli załamanie i upadek. Niektóre rzeczy widzę trzy razy mocniej niż inni. Tak jak zauważam różne piękne sprawy, tak widzę syf, którego ludzie nie zauważają. Wrażliwość, która daje mi masę możliwości, musi ze mnie wyjść. Jak zaczynam ją w sobie kumulować, to jest źle.
|
|
 |
Bardzo rzadko nie myślę o niczym. Bardzo rzadko mam takie chwile, że idę sobie i nic mnie nie obchodzi, nie myślę o niczym, tylko idę. Przeważnie mam w głowie wielki szum. To jest może jakaś wada albo jakaś choroba umysłowa, żeby nie potrafić czasem nie myśleć.
|
|
 |
Uczę się Twojej nieobecności. Na poduszce przywołującej złudzenie zapachu Twojej skóry. Gdy dzień pochmurnieje, a wiatr tłucze pięściami w okiennice wieczoru. Nie potrafię jeszcze nauczyć się Twojej nieobecności we śnie.
|
|
|
|