 |
poróżnił nas system wartości. on u mnie był na pierwszym miejscu. ja u niego również. zaraz za kolegami.
|
|
 |
jest różnica we wczesnym kładzeniu sie spać, kiedy nie możesz doczekać sie następnego dnia, a miedzy tym gdy kładziesz sie jak najwcześniej możes bo masz dość samotnych wieczorów.
|
|
 |
najpierw nie wiesz kiedy, i jak to sie stalo ale kochasz go. równie oszołomiona nie orientujesz sie, kiedy jest Ci lepiej bez niego.
|
|
 |
|
mam nadzieję, że kiedyś jeszcze się spotkamy. miniemy się na ulicy, będziemy stać obok siebie w autobusie, spotkamy się w centrum handlowym a potem zaprosimy na kawę. najpierw porozmawiamy o naszej pracy, jakie mamy plany na przyszłość. w końcu któreś z nas powie 'a pamiętasz jak?', spojrzymy sobie w oczy i zamilkniemy. przed oczami przejdzie nam wspólne spędzone 2 lata, każde spotkanie, każda rozmowa i kłótnia. wstaniemy, pożegnamy się i każdy pójdzie w swoją stronę. ale już nic nie będzie takie samo, coś nas poruszy w środku a jeszcze przez kolejne nocy będziemy mieć siebie w myślach.
|
|
 |
biurko zasypane papierami a ty wypełniając po kolei każdy z nich rozumiesz, że od tego jednego podpisu może zależeć tak wiele. jeden cholerny podpis i trafia cię to, czego od dawna się bałeś - p e ł n o l e t n o ś ć - od której nie ma już odwrotu i całe życie leży już tylko i wyłącznei w twoich dłoniach. pełnoletność. osiemnaście lat od urodzenia i względem prawa jesteś świadom swoich czynów a względem ducha? czy rozumiesz to, że od dnia w którym dostaniesz w dłoń właściwy dowód sam o wszystkim decydujesz? nie mama, tata czy brat lecz TY sam. zostajesz wystawiony na próbę czy aby ''świat dorosłych'' cię nie przytłoczy i czy przezwyciężysz swój strach. twoje życie leży w twoich rękach.. / maniia
|
|
 |
zdenerwowanie sięga zenitu. wychodzisz trzaskając drzwiami, bierzesz rower i jedziesz prosto przed siebie. uspokajasz się, wraca normalny rytm funkcjonowania twojego ducha. dojeżdżasz nad jezioro, siadasz, rozmyślasz. po dłuższej chwili zauważasz rodziców którzy postanowili po kłótni zrobić to samo - wsiąść na rower i pojechać. dojeżdżają w to samo miejsce. wraca normalna atmosfera, jakby nie było żadnej sprzeczki przed godziną. wsiadacie znów na rowery, czujesz jak kolano ci wysiada ale nie poddasz się, nie w połowie trasy. jedziesz nie zwracając uwagi na ból. dojeżdżasz do domu i widzisz przejechane 15 km. widzisz i czujesz. zsiadasz z roweru i nie masz oparcia w lewej nodze. ból jest tu nieistotny, mało ważny dla ciebie. liczy się fakt, że rodzina umacnia się na każdej kłótni. / maniia
|
|
 |
"Zwracaj uwagę na przerwy - na przerwę między dwiema myślami, krótką, cichą przestrzeń miedzy słowami w rozmowie, między nutami na pianinie albo flecie, albo na przerwę między wdechem i wydechem. "
|
|
 |
żaden lekarz nie wypisze ci recepty na sukces. / ostry.
|
|
 |
Ja, kilka kwiatów, czerwone wino. Mogę powiedzieć, że jest tu prawie romantycznie. / i.need.you
|
|
 |
Każdy dotyk może skrzywdzić lub uleczyć. Każdy kto przytuli cię może pokochać lub opuścić. / i.need.you
|
|
 |
Może czas zaryzykować. Przecież jeśli nigdy tego nie zrobię ani nie zaufam nigdy nie dowiem się co mogłoby się wydarzyć. / i.need.you
|
|
|
|