 |
Dowiedziałam się o Twoim istnieniu około 16.30. Teraz jest dopiero 17.15, a
zdążyłeś już wywołać we mnie podziw, zdumienie, ciekawość, zazdrość, wzruszenie,
smutek i radość.
|
|
 |
Wszystko już było, oprócz nas.
|
|
 |
Chcę, żebyś wiedział (choć naprawdę nie wiem, do czego może Ci się przydać ta
wiedza), że jesteś jedynym mężczyzną, który mnie dotyka.
Także w moich myślach.
Może nie tyle chcę, żebyś to wiedział, ile po prostu chcę Ci to powiedzieć.
|
|
 |
Bał się. On. Ten, który zapewniał mnie, że zawsze trzeba stawiać odważne kroki do przodu.
|
|
 |
Zaległa cisza wręcz grobowa. Nie powiedział nikt ni słowa.
|
|
 |
Trochę za Tobą tęsknię. Mniej więcej to chyba nawet więcej niż troszkę.
|
|
 |
- Dziwka!
- Ha! Byłam nazywana gorzej.
- Jak?
- Twoją dziewczyną.
|
|
 |
To czego nie zrozumiesz, wyczytasz z moich oczu.
|
|
 |
Śmieszy mnie to, że uważasz się za milion razy lepszego nić jesteś. Na szczęście milion razy zero i tak daje zero.
|
|
 |
Boję się tego, że kiedyś będę musiała się przyznać, że jednak Cię kocham.
|
|
 |
zimne dłonie i policzki, to nie zima, to brak Ciebie.
|
|
 |
Zabawne, jak instynktownie pragniemy wierzyć, że wszystko będzie dobrze.
|
|
|
|