![Dopiero teraz widzę jak trudne jest życie. Jak ciężko jest podnieść się z porażki naprawić nawet najdrobniejszy błąd. Dostajesz w twarz bez powodu. Z dziewczyny lubiącej ubierać się w ładne ciuchy zamieniasz się w bezbronną istotę. Jeśli nie masz pleców jesteś nikim. Nawet w prowizorycznie ułożonej szkole drzemie diabeł a bójki są na miejscu dziennym. Każdy uczeń co przerwę zatruwa się tytoniowym dymem by choć na chwilę uspokoić swego raka.](http://files.moblo.pl/0/3/70/av65_37047_427168_150x_7913.jpg) |
Dopiero teraz widzę jak trudne jest życie. Jak ciężko jest podnieść się z porażki, naprawić nawet najdrobniejszy błąd. Dostajesz w twarz bez powodu. Z dziewczyny lubiącej ubierać się w ładne ciuchy zamieniasz się w bezbronną istotę. Jeśli nie masz pleców jesteś nikim. Nawet w prowizorycznie ułożonej szkole drzemie diabeł, a bójki są na miejscu dziennym. Każdy uczeń co przerwę zatruwa się tytoniowym dymem, by choć na chwilę uspokoić swego raka.
|
|
![niech stanie w miejscu czas nikt nie patrzy na mnie tak jak Ty](http://files.moblo.pl/0/2/24/av65_22417_134655_150x_9830.jpg) |
niech stanie w miejscu czas, nikt nie patrzy na mnie tak jak Ty
|
|
![Na przestrzeni lat całkiem inny ty nie powrócą już te wypłakane łzy Z każdym rokiem lepiej znasz samego siebie a lustro nie oszczędza 100 w nim ciebie To co nie zabija wciąż wzmacnia nas A to co nas czeka pokaże czas...](http://files.moblo.pl/0/4/60/av65_46098_images.jpg) |
Na przestrzeni lat, całkiem inny ty,
nie powrócą już te wypłakane łzy,
Z każdym rokiem lepiej znasz samego siebie
a lustro nie oszczędza, 100% w nim ciebie
To co nie zabija wciąż wzmacnia nas
A to co nas czeka pokaże czas...
|
|
![Czasami miłość nie wystarcza.](http://files.moblo.pl/0/3/70/av65_37047_427168_150x_7913.jpg) |
Czasami miłość nie wystarcza.
|
|
![nie oczekuję ciągłego bycia przy mnie nie chcę żebyś rezygnował z kumpli których znasz od lat dlatego że poznałeś dziewczynę. pij sobie to ulubione piwo i pal papierosy bądź dla innych tym zimnym draniem. nie zmieniaj swoje życia dla mnie nie oczekuję tego. jedynie czego wymagam to poczucie bezpieczeństwa i zrozumienia którego mi brakuje chcę zwrócić się do Ciebie z każdym problemem chcę żeby każdy mój problem był także Twoim nie pocieszaj mnie bo to nic nie da po prostu bądź przy mnie przytul i czasem pocałuj w czoło. kochaj mnie niczego więcej nie chcę.](http://files.moblo.pl/0/3/70/av65_37047_427168_150x_7913.jpg) |
nie oczekuję ciągłego bycia przy mnie, nie chcę żebyś rezygnował z kumpli, których znasz od lat dlatego, że poznałeś dziewczynę. pij sobie to ulubione piwo i pal papierosy, bądź dla innych tym zimnym draniem. nie zmieniaj swoje życia dla mnie, nie oczekuję tego. jedynie czego wymagam to poczucie bezpieczeństwa i zrozumienia, którego mi brakuje, chcę zwrócić się do Ciebie z każdym problemem, chcę żeby każdy mój problem był także Twoim, nie pocieszaj mnie, bo to nic nie da, po prostu bądź przy mnie, przytul i czasem pocałuj w czoło. kochaj mnie - niczego więcej nie chcę.|
|
|
![Ze smutkiem w oczach spoglądałam na upuszczone szczęście.](http://files.moblo.pl/0/3/70/av65_37047_427168_150x_7913.jpg) |
Ze smutkiem w oczach spoglądałam na upuszczone szczęście.
|
|
![Głowa pęka ci od natłoku myśli. Idziesz na spacer by chodź trochę ochłonąć. Z pod przymkniętych powiek spływają łzy. Próbujesz je zahamować lecz starania idą na marne. Wewnątrz drżysz jak mała przestraszona dziewczynka. Nie wiesz co robić dalej. Nie chcesz zaczynać wszystkiego od początku. Jak wyjęta z wody ryba łapczywie łapiesz powietrze. Klatka piersiowa unosi się i opada jak po długim biegu. Serce chce wyskoczyć gardłem. Stwierdzasz że jak wszystko się wali to raz a porządnie. Otwierasz oczy. Przytrzymujesz się na chwilę i wiesz że musisz walczyć. Nie możesz pozwolić uciec temu na czym tak bardzo ci zależy. Zacięta walka jest jedyną opcją. Lecz z każdej walki zawsze ktoś wychodzi ranny.](http://files.moblo.pl/0/3/70/av65_37047_427168_150x_7913.jpg) |
Głowa pęka ci od natłoku myśli. Idziesz na spacer, by chodź trochę ochłonąć. Z pod przymkniętych powiek spływają łzy. Próbujesz je zahamować, lecz starania idą na marne. Wewnątrz drżysz jak mała, przestraszona dziewczynka. Nie wiesz co robić dalej. Nie chcesz zaczynać wszystkiego od początku. Jak wyjęta z wody ryba, łapczywie łapiesz powietrze. Klatka piersiowa unosi się i opada jak po długim biegu. Serce chce wyskoczyć gardłem. Stwierdzasz, że jak wszystko się wali to raz, a porządnie. Otwierasz oczy. Przytrzymujesz się na chwilę i wiesz, że musisz walczyć. Nie możesz pozwolić uciec temu, na czym tak bardzo ci zależy. Zacięta walka jest jedyną opcją. Lecz z każdej walki zawsze ktoś wychodzi ranny.
|
|
![Liceum to czas w którym robisz wszystko to czego się zarzekałaś że nie będziesz.](http://files.moblo.pl/0/3/70/av65_37047_427168_150x_7913.jpg) |
Liceum to czas, w którym robisz wszystko to czego się zarzekałaś , że nie będziesz.
|
|
![Izzy na cześć gitarzysty gunsów. Wzięłam go na kolana i głupio zapytałam: chcesz? pokazując na papierosa a nie ty nie palisz. Rzuciłeś dla niego co? Nie znałam go zbyt dobrze. Poznaliśmy się 9 dni temu. W metrze. Czytał „Samotność w sieci”. Właściwie kończył. Widziałam łzy w jego oczach nie mogłam się oprzeć i podałam mu dłoń. Mam na imię Ola W dłoni znajdowała się kartka. Kiedy ją przyjął uśmiechnęłam się i odeszłam. Tego samego dnia o godzinie 18.47 zadzwonił dzwonek do drzwi. Uśmiechnęłam się i mu otworzyłam. Mało rozmawialiśmy. My jedynie czytaliśmy sobie w myślach. 2](http://files.moblo.pl/0/3/70/av65_37047_427168_150x_7913.jpg) |
Izzy, na cześć gitarzysty gunsów. Wzięłam go na kolana i głupio zapytałam:
- chcesz?-pokazując na papierosa- a nie, ty nie palisz. Rzuciłeś dla niego, co?
Nie znałam go zbyt dobrze. Poznaliśmy się 9 dni temu. W metrze. Czytał „Samotność w sieci”. Właściwie kończył. Widziałam łzy w jego oczach, nie mogłam się oprzeć i podałam mu dłoń.
-Mam na imię Ola- W dłoni znajdowała się kartka. Kiedy ją przyjął uśmiechnęłam się i odeszłam. Tego samego dnia, o godzinie 18.47 zadzwonił dzwonek do drzwi. Uśmiechnęłam się i mu otworzyłam. Mało rozmawialiśmy. My jedynie czytaliśmy sobie w myślach.(2)|
|
|
![Słońce wpadało do mieszkania przez słabo naciągnięte rolety. Zbudziłam się leżąc na brzuchu i opierając czoło o złożone dłonie. Przekręciłam głowę na prawą stronę. Tam leżał on. Pół nagi. Spojrzałam na zegarek na jego nadgarstku. Dochodziła szósta. Wiedziałam że już nie zasnę. Delikatnie zsunęłam z łóżka nogi i podreptałam cichutko do kuchni. Zaparzyłam sobie kawę którą zabrałam na balkon. Po drodze zgarnęłam z półki papierosy. Czerwone L M lub marlboro. Nieważne. Co za różnica? Włożyłam jednego za ucho a drugiego do buzi. Zapalniczkę zaś wsunęłam do majtek. Usiadłam na parapecie od strony zewnętrznej. Patrzyłam na ulicę. Robił się na niej coraz większy tłok. Matki kupują bułki żeby dzieci miały kanapki do szkoły mężczyźni papierosy żeby mieli co robić w pracy a starcy gazety żeby czytać o tym w czym nie biorą udziału. Odpaliłam papierosa. Dym otoczył moją twarz. Kaszlnęłam. Po chwili o nogi otarł mi się ogon jego kota. 1](http://files.moblo.pl/0/3/70/av65_37047_427168_150x_7913.jpg) |
Słońce wpadało do mieszkania, przez słabo naciągnięte rolety. Zbudziłam się leżąc na brzuchu i opierając czoło o złożone dłonie. Przekręciłam głowę na prawą stronę. Tam leżał on. Pół nagi. Spojrzałam na zegarek na jego nadgarstku. Dochodziła szósta. Wiedziałam, że już nie zasnę. Delikatnie zsunęłam z łóżka nogi i podreptałam cichutko do kuchni. Zaparzyłam sobie kawę, którą zabrałam na balkon. Po drodze zgarnęłam z półki papierosy. Czerwone L&M lub marlboro. Nieważne. Co za różnica? Włożyłam jednego za ucho, a drugiego do buzi. Zapalniczkę zaś wsunęłam do majtek. Usiadłam na parapecie od strony zewnętrznej. Patrzyłam na ulicę. Robił się na niej coraz większy tłok. Matki kupują bułki, żeby dzieci miały kanapki do szkoły, mężczyźni papierosy, żeby mieli co robić w pracy, a starcy gazety, żeby czytać o tym w czym nie biorą udziału. Odpaliłam papierosa. Dym otoczył moją twarz. Kaszlnęłam. Po chwili o nogi otarł mi się ogon jego kota. (1)|
|
|
![Patrzysz na mnie takim wzrokiem że bezczelnie proszę o jeszcze.](http://files.moblo.pl/0/3/70/av65_37047_427168_150x_7913.jpg) |
Patrzysz na mnie takim wzrokiem,
że bezczelnie proszę o jeszcze.|
|
|
![Gładziłam dłońmi po twoich nagich plecach.Wtulałam nos w zagłębienie przy obojczyku.Przytrzymywałam usta na rozgrzanymi ramieniu.Silnie objęci napawaliśmy się swoim zapachem.Dotykałeś moich włosów.Muskałeś palcem wzdłuż kręgosłupa.Bawiliśmy się uczuciami innych ludzi co tydzień wieczorami w klubach.Oni głupi myśleli że to wielka miłość a to jedynie zwykła niewinna zabawa.Mimo upojnych nocy z nieznanymi ludźmi zawsze kończymy w swoich ramionach.Próbujemy ukryć to co nas łączy ale w głębi serca pragniemy kochać i opiekować się sobą nawzajem.](http://files.moblo.pl/0/3/70/av65_37047_427168_150x_7913.jpg) |
Gładziłam dłońmi po twoich nagich plecach.Wtulałam nos w zagłębienie przy obojczyku.Przytrzymywałam usta na rozgrzanymi ramieniu.Silnie objęci napawaliśmy się swoim zapachem.Dotykałeś moich włosów.Muskałeś palcem wzdłuż kręgosłupa.Bawiliśmy się uczuciami innych ludzi co tydzień wieczorami w klubach.Oni głupi myśleli, że to wielka miłość, a to jedynie zwykła,niewinna zabawa.Mimo upojnych nocy z nieznanymi ludźmi zawsze kończymy w swoich ramionach.Próbujemy ukryć to co nas łączy, ale w głębi serca pragniemy kochać i opiekować się sobą nawzajem.
|
|
|
|