|
Nie proś o wiecej , dziekuj za to co masz..
|
|
|
To co utracimy prędzej, czy później do nas wróci. Chociaż nie zawsze wtedy, kiedy tego chcemy.
|
|
|
Być może nie byłeś dla mnie,
a ja nie byłam dla Ciebie.
|
|
|
W życiu wszystkiego trzeba spróbować.
Trzeba zapalić papierosa,
upić się do nieprzytomności,
tańczyć całą noc,
zgubić telefon,
nieszczęśliwie się zakochać,
jechać w bagażniku,
pływać w nocy,
zgubić się w obcym mieście.
Ale jeśli robisz coś złego,
to przynajmniej baw się przy tym dobrze.
Może jutro będzie koniec świata. Przecież może.
Próbuj.
Może gdzieś miedzy nową książką
a podróżą do Ciechocinka znajdziesz właśnie swoje szczęście.
|
|
|
Jest tak samo, może tylko trochę smutno.
Nie mówisz dobranoc i nie mogę przez to usnąć.
I jest trochę pusto, znowu jest rano
i znów uwierzyć trudno,
że marzenia się spełniają ...
|
|
|
Szeroko otwartymi oczami spoglądała na niego. Była spłoszona. Nerwowo naciągała bordowy sweter na dłonie. Cicho podszedł. Stykali się prawie nosami, łącząc swe oddechy w jedność. Zmieszana spoglądała co chwilę na jego usta i oczy. Odruchowo zagryzła wargę, miała ochotę na skosztowanie jego pełnych ust. Wierzchem dłoni musnął jej policzek. Zadrżała. Wyglądała tak bardzo niewinnie i krucho. Zaróżowione policzki dodawały je uroku. Specjalnie się z nią droczył. Niby to przypadkiem dotykał czubka jej nosa. Nie wytrzymała. Wspięła się na palce i wpiła w jego usta. Kurczowo obejmowała go za szyję zaciśniętymi piąstkami. Czuła jak się uśmiecha i co raz silniej zaciska dłonie na jej tali.
|
|
|
kochasz lubisz szanujesz.. ale nie tych co potrzeba
|
|
|
tylko czekałam na ten moment gdy ci się wszystko spierdo*i
|
|
|
nienawidzę cię za to że jesteś, byłeś.
|
|
|
aleź nie, dlaczego ?
jak mogłabym tęsknić za takim draniem który mnie tak perfidnie oszukał.
|
|
|
mija mnie coś pięknego, coś co nigdy więcej się nie powtórzy.
|
|
|
znasz to uczucie, ten dreszczyk szczęścia ?
ja też nie.
|
|
|
|