  |
|
` nie wiem ile mogę jeszcze przejść osobno. Przecież z Tobą byłoby o wiele łatwiej. / abstractiions.
|
|
  |
|
` coraz częściej o nim myślę. Kurwa, przecież miałam nie kochać. / abstractiions.
|
|
  |
|
` nie wiem co jeszcze robimy oddzielnie, ale przeraża mnie myśl co moglibyśmy robić wspólnie. / abstractiions.
|
|
  |
|
` nic nie rozumiem. Na stan w którym obecnie jestem nie ma leku. Rozstałam się z facetem, któremu oddałam całe swoje życie. Przez półtora roku kompletnie nie zwracał na mnie uwagi. Nie obchodziła go moja osoba. Wieczne kłamstwa, krzyki i złe emocje zniszczyły moją miłość do niego. I wtedy nagle mu się przypomniało o tym co do niego kiedyś czułam. Ale teraz jest już za późno. Teraz moje serce skłania się ku innemu mężczyźnie, ale nie wiem czy to jest dobre. Nie wiem czy miłość jest dla mnie. / abstractiions.
|
|
 |
|
wypełniłeś moje życie, a ja byłam jednym z rozdziałów w Twoim.
|
|
 |
|
Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła jego promieni, ani tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, nie mam już nic. / Endoftime.
|
|
 |
|
czeeeść, Zakopane!; do 5-6 sierpnia :-*
|
|
 |
|
wspomnienia o Tobie wystarczą mi na wieczność.
|
|
 |
|
Bywało, że serce było jedynie marginesem, tym nic nie znaczącym, potrzebnym by zapisać zaledwie parę wątków, których równie dobrze mogłoby zupełnie tam nie być. Uczucia? Sterta kurzu, syf gromadzący się gdzieś pomiędzy, nigdy nie uważałam, że potrafię im podołać, nigdy też nie dzieliłam się nimi, bo nadzwyczajnie nie było po co. A szczęście? To parę reguł, sprostowań w życiu, bez terminowej definicji, bez zaprzeczeń i skrupułów, dziś go nie ma, bo szczęściem był On. / Endoftime.
|
|
 |
|
dawno zaczęło kiełkować we mnie marzenie o facecie z czarnym harleyem. stopniowo wyszło poza granicę dziecięcych wyobrażeń. teraz wciąż go chcę. wraz z upychaniem najpotrzebniejszych rzeczy w bagaż i podróżą nad samo morze z ciągłym odgłosem silnika, w pakiecie. jak to widzę? ganianie się o zachodzie po plaży z jedną butelką wina w moim ręku, drugą w jego. noce, kiedy nawet nie wpadnie nam do głowy definicja moralności. z czułością i namacalną na każdym skrawku ciała bliskością. bez masy planów, przywiązywania się i obietnic. nie bez uczuć. po prostu bez oddawania serca.
|
|
|
|