głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika itismyfuckinglife

chcesz się dowartościować.? ale nie moim kosztem. żeby potem nie było że cię nie chciałem ostrzec.

identyczna dodano: 4 stycznia 2012

chcesz się dowartościować.? ale nie moim kosztem. żeby potem nie było że cię nie chciałem ostrzec.

i nie panosz się już przy mnie  jeśli dawno mnie skreśliłeś.

identyczna dodano: 4 stycznia 2012

i nie panosz się już przy mnie, jeśli dawno mnie skreśliłeś.

i robi mi się parno  przed oczami czarno  kiedy na to patrzę to nie mogę się ogarnąć.

identyczna dodano: 4 stycznia 2012

i robi mi się parno, przed oczami czarno, kiedy na to patrzę to nie mogę się ogarnąć.

dłonie krwią splamić a familię ocalić  na psychice blizny  na zaufaniu rany..

identyczna dodano: 3 stycznia 2012

dłonie krwią splamić a familię ocalić, na psychice blizny, na zaufaniu rany..

Delikatnie otworzyłam oczy sięgając po butelkę wody upiłam z niej duzy łyk o matko szepnęłam ledwo poznając swój głos przypominając sobie poprzednią noc i wejście do Nowego Roku.Nagle spod poduszki poczułam wibrację oznaczajacą nową wiadomość.Drżącą dłonią otworzyłam klapkę i odczytałam żałujesz tego co się wydarzyło? Poczułam jak robi mi się gorąco a policzki pulsują robiąc się czerwone Tak żałuję wyjąkałam na głos ciesząc się że mimo wszystko do niczego nie doszło.Nie znałam go wcześniej jednak wiele o Nim słyszałam niekoniecznie dobrego ale mimo to dziwny instynkt pchał mnie w Jego stronę.Nie chciałam z Nim niczego zaczynać sądziłam że na tej jednej imprezie skończy się nasza znajomość że te dzikie pocałunki były zwykłym nic nieznaczącym incydentem jednak zapowiadało się zupełnie inaczej.Leżąc usilnie próbowałam przypomnieć sobie wszystko co mu powiedziałam i wszystko co się stało.Ciągle zasłaniałam się alkoholem mimo że byłam świadoma wszystkiego.Chyba sama tego chciałam.   pozorna

pozorna dodano: 2 stycznia 2012

Delikatnie otworzyłam oczy sięgając po butelkę wody upiłam z niej duzy łyk-o matko-szepnęłam ledwo poznając swój głos przypominając sobie poprzednią noc i wejście do Nowego Roku.Nagle spod poduszki poczułam wibrację oznaczajacą nową wiadomość.Drżącą dłonią otworzyłam klapkę i odczytałam"żałujesz tego co się wydarzyło?"Poczułam jak robi mi się gorąco,a policzki pulsują robiąc się czerwone-Tak,żałuję-wyjąkałam na głos ciesząc się,że mimo wszystko do niczego nie doszło.Nie znałam go wcześniej,jednak wiele o Nim słyszałam niekoniecznie dobrego,ale mimo to dziwny instynkt pchał mnie w Jego stronę.Nie chciałam z Nim niczego zaczynać,sądziłam,że na tej jednej imprezie skończy się nasza znajomość,że te dzikie pocałunki były zwykłym nic nieznaczącym incydentem,jednak zapowiadało się zupełnie inaczej.Leżąc,usilnie próbowałam przypomnieć sobie wszystko co mu powiedziałam i wszystko co się stało.Ciągle zasłaniałam się alkoholem mimo,że byłam świadoma wszystkiego.Chyba sama tego chciałam.|| pozorna

nie wiesz jak to jest patrzeć na własne szczęście  wymykające się gdzieś między chwilami zastanowienia  kiedy nocami świadomość rozdziera duszę na miliony kawałków  zadając Ci ciosy prosto w serce powoduje  że wyjesz z bólu. kiedy widzisz własne marzenia będące tuż obok  gdy są jakby na wyciągnięcie ręki  a jednak doskonale wiesz  że nie możesz ich dotknąć. każdego dnia odczuwając powietrze  masz pewność  że to właśnie ono stopniowo zgniata Ci klatkę piersiową  skoro nie wiesz jakie to uczucie  na co dzień targować się z życiem o kolejny oddech  to proszę Cię  nigdy nie wmawiaj mi  że będzie dobrze.   endoftime.

endoftime dodano: 1 stycznia 2012

nie wiesz jak to jest patrzeć na własne szczęście, wymykające się gdzieś między chwilami zastanowienia, kiedy nocami świadomość rozdziera duszę na miliony kawałków, zadając Ci ciosy prosto w serce powoduje, że wyjesz z bólu. kiedy widzisz własne marzenia będące tuż obok, gdy są jakby na wyciągnięcie ręki, a jednak doskonale wiesz, że nie możesz ich dotknąć. każdego dnia odczuwając powietrze, masz pewność, że to właśnie ono stopniowo zgniata Ci klatkę piersiową, skoro nie wiesz jakie to uczucie, na co dzień targować się z życiem o kolejny oddech, to proszę Cię, nigdy nie wmawiaj mi, że będzie dobrze. / endoftime.

po raz kolejny tak idealnie unosząc kąciki swych ust  z setek innych  z pozoru nic nieznaczących  uśmiechów  własnym potrafi nadać sens pomijanej codzienności.   endoftime.

endoftime dodano: 1 stycznia 2012

po raz kolejny tak idealnie unosząc kąciki swych ust, z setek innych, z pozoru nic nieznaczących uśmiechów, własnym potrafi nadać sens pomijanej codzienności. / endoftime.

nieważne czy ubiorę elegancki płaszczyk czy może wciągnę na siebie szarą bluzę  wybiorę rurki czy może przyduże dresy  czy będę wolała chodzić w szpilkach czy starych najkach. nieistotne czy na szyi nosić będę drogi naszyjnik czy wręcz przeciwnie  stawiając na luz wybiorę wielgaśne słuchawki  a w dłoni zamiast błyszczyka trzymać będę kolejnego szluga. bez względu na ilość hajsu w kieszeni  Oni przy mnie będą zawsze  bo dla Nich jestem czymś bezcennym  przy czym wszystko inne traci jakiekolwiek znaczenie.   endoftime.

endoftime dodano: 1 stycznia 2012

nieważne czy ubiorę elegancki płaszczyk czy może wciągnę na siebie szarą bluzę, wybiorę rurki czy może przyduże dresy, czy będę wolała chodzić w szpilkach czy starych najkach. nieistotne czy na szyi nosić będę drogi naszyjnik czy wręcz przeciwnie, stawiając na luz wybiorę wielgaśne słuchawki, a w dłoni zamiast błyszczyka trzymać będę kolejnego szluga. bez względu na ilość hajsu w kieszeni, Oni przy mnie będą zawsze, bo dla Nich jestem czymś bezcennym, przy czym wszystko inne traci jakiekolwiek znaczenie. / endoftime.

so  I died bejb. amen. †  endoftime rlz.

endoftime dodano: 1 stycznia 2012

so, I died bejb. amen. † endoftime rlz.

Podsumując stary rok postanowiłam poczytać kilka z pierwszych swoich wpisów z początka roku.Były szczęśliwe radosne lecz z czasem te szczęście małało tak że w lutym znów pojawil się w nich smutek.Ten rok nie spędzę juz z nim w Jego objęciach.Będziemy osobno bo niby czemu miałoby być inaczej..? KOCHANI ! W zbliżającym nowym roku życzę Wam wszystkim duzo szczęścia radości ciepła i miłości.By ten Nowy Rok okazał się dla Was lepszym od poprzedniego abym czytała tu same szczęśliwe wpisy krzyczące szczęśliwą miłościa.Życzę Wam dużo zdrowia bo bez tego nie mam mowy o szczęściu! Wiele radości Drodzy Moblowicze w 2012 roku !       Wasza Pozorna

pozorna dodano: 31 grudnia 2011

Podsumując stary rok postanowiłam poczytać kilka z pierwszych swoich wpisów z początka roku.Były szczęśliwe,radosne,lecz z czasem te szczęście małało tak,że w lutym znów pojawil się w nich smutek.Ten rok nie spędzę juz z nim w Jego objęciach.Będziemy osobno,bo niby czemu miałoby być inaczej..? KOCHANI ! W zbliżającym nowym roku życzę Wam wszystkim duzo szczęścia,radości,ciepła i miłości.By ten Nowy Rok okazał się dla Was lepszym od poprzedniego,abym czytała tu same szczęśliwe wpisy krzyczące szczęśliwą miłościa.Życzę Wam dużo zdrowia bo bez tego nie mam mowy o szczęściu! Wiele radości Drodzy Moblowicze w 2012 roku ! ;) || Wasza Pozorna ;*

mój wpis  proszę o podpis lub o usuniecie. teksty pozorna dodał komentarz: mój wpis, proszę o podpis lub o usuniecie. do wpisu 31 grudnia 2011
Dochodziła 00:00Słyszałam jak z mieszkania odchodziły dzwięki muzyki śmiechy i rozmowy znajomych po czym wszyscy znaleźli się na zewnątrz z kilkoma butelkami szampanaW powietrzu unosiły się strzelające fajerwerki a szampan lał strumieniem.Wszyscy składali sobie życzenia przekrzykując sie wzajemnie..Jednak ja stałam tam sama ogrzewając nagie ramiona dłońmi hamując łzy Najlepszego kochanie! usłyszałam głos mojego chłopaka.Odwróciłam się i spojrzałam mu w oczy.Były błękitne.Wtuliłam mu sie w ramiona by nie dostrzegł łez.Zamknęłam oczy po czym wyobraziłam sobie że wtulam sie do kogos innego..Do właściciela brązowych tęczówek..Pomogło..Jednak gdy znów je otworzyłam czar prysł...koniuszkami palców wytarłam łzy złapałam go za rękę i poszliśmy do domu.Udawałam kogoś kim nie byłam..Udawałam zakochaną i szczęśliwą..Ale on wiedział ze nie byłam..jednak mimo to milczał..A Nowy Rok okazał sie beznadziejny gorszy od poprzedniego.Był zupełnie bez niego.   PS.Ten wpis pojawił się już wczesniej POZORNA

pozorna dodano: 31 grudnia 2011

Dochodziła 00:00Słyszałam jak z mieszkania odchodziły dzwięki muzyki,śmiechy i rozmowy znajomych,po czym wszyscy znaleźli się na zewnątrz z kilkoma butelkami szampanaW powietrzu unosiły się strzelające fajerwerki,a szampan lał strumieniem.Wszyscy składali sobie życzenia przekrzykując sie wzajemnie..Jednak ja stałam tam sama ogrzewając nagie ramiona dłońmi hamując łzy-Najlepszego kochanie!-usłyszałam głos mojego chłopaka.Odwróciłam się i spojrzałam mu w oczy.Były błękitne.Wtuliłam mu sie w ramiona by nie dostrzegł łez.Zamknęłam oczy po czym wyobraziłam sobie,że wtulam sie do kogos innego..Do właściciela brązowych tęczówek..Pomogło..Jednak,gdy znów je otworzyłam czar prysł...koniuszkami palców wytarłam łzy,złapałam go za rękę i poszliśmy do domu.Udawałam kogoś kim nie byłam..Udawałam zakochaną i szczęśliwą..Ale on wiedział,ze nie byłam..jednak mimo to milczał..A Nowy Rok okazał sie beznadziejny,gorszy od poprzedniego.Był zupełnie bez niego.|| PS.Ten wpis pojawił się już wczesniej POZORNA

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć