 |
|
poprzednio częściej, mówiono do mnie uśmiechem.
|
|
 |
|
bo człowiek tak naprawdę nie ma serca wypełnionego uczuciami, to tylko głupi kawał mięsa.
|
|
 |
|
niesamowite jest to, że gdziekolwiek jesteśmy, patrzymy na to samo niebo.
|
|
 |
|
powtarzając dobranoc, nie dałabym Ci zasnąć.
|
|
 |
|
"nie zostawię jej. nie ma takiej możliwości. nie dzisiaj, nie teraz, i w ogóle nigdy."
|
|
 |
|
ii spotykam Ciebie znów, patrzysz na mnie ii widzisz, że czuję to co Ty, albo któreś z nas się myli.
|
|
 |
|
czuję, że coś nas łączy. czuję, że coś nas wspólnie wkurwia.
|
|
 |
|
jestem Twoim teraz, za chwilę i potem.
|
|
 |
|
jest najlepsza, ale nigdy jej tego nie mówiłem.
|
|
 |
|
ii żeby nikt nigdy nie zarzucił mi, że nie dbałam o przyjaciół, kiedy jeszcze nosili to miano.
|
|
 |
|
• Nie ma chętnych na kupienie mi plusika, przypadkiem? C:
|
|
 |
|
uśmiecham się, a każdy wokół patrzy na mnie podejrzliwie pytając o to, czy On wrócił. wszyscy obiegają wokół tego zastanowienia, jakby Jego osoba była nieodzowną częścią mnie, jakby moje szczęście było jakkolwiek uzależnione od Jego położenia. odpowiedź brzmi: nie. wciąż Go nie ma. w dalszym ciągu nie mam pojęcia, gdzie się znajduje, z kim jest. wprawdzie nie nauczyłam się jeszcze żyć bez Niego, lecz funkcjonuję. czasem się uśmiecham - przypominając sobie akurat którąś z chwil spędzonych z Nim.
|
|
|
|