 |
Daj mi wreszcie pewność, daj mi coś na czym będę mogła się oprzeć, co będzie dawało mi siłę, daj mi antidotum na ten cały fałsz, złość i strach, chce znów zasypiać z pewnością, że jest w porządku, chce zasypiać z myślą, że obudzę się rano i będziesz istniał dla mnie, nie chce pieprzyć głupot o przywiązywaniu się i uczuciach, chce aby mała część tych głupot stała się życiem. Namacalnym dowodem, że jesteś obok mnie ... :)
|
|
 |
Jestem samolubna, niecierpliwa i trochę niepewna siebie. Popełniam błędy, tracę kontrolę i jestem czasami ciężka do zniesienia. Ale jeśli nie potrafisz znieść mnie. kiedy jestem najgorsza, to cholernie pewne, ze nie zasługujesz na mnie, kiedy jestem najlepsza
|
|
 |
-Tato mogę iść na imprezę? - NIEE!- Ale Tatuś..wiesz, że z psychologicznego punktu wi... - dobra idź
|
|
 |
Teoretycznie jesteś kolegą, praktycznie wszystkim tym co kocham.
|
|
 |
Kocham Cię kurwa. You understand?
|
|
 |
chciałabym wreszcie wyrzucić z siebie wszystko to co boli. chciałabym powiedzieć Ci, co tak na serio czuję, że to Ty od pewnego czasu jesteś najważniejszym szczegółem, w tym pieprzonym życiu. że jeszcze nikt nie zamieszał mi tak w sercu i nikogo ust nie pragnęłam tak bardzo jak twoich. wiem jak jest, ja jestem tu a Ty tam, chociaż dzieli nas tak wiele to coś jednak cholernie przyciąga, z każdym dniem coraz bardziej.. to boli. boli mnie świadomość, że może pewnego dnia staniesz się tylko jednym, z tych jebanych snów, że pewnego dnia podziękujesz za wszystko i odejdziesz bez wyjaśnień.
|
|
 |
już od dziś zaczynam wojnę z samą sobą . /leyduchna
|
|
 |
I just really wanna hug you ;))
|
|
 |
szłam do szkoły gadając przez telefon i dopalając papierosa. po drugiej stronie ulicy zobaczyłam jego z kumplem , westchnęłam i z wielkim uśmiechem ruszyłam w ich stronę , podniósł głowę i patrząc ze zdziwieniem jak zaciągam się szlugiem lekko się uśmiechnął. - cześć. - rzucił. - hej. - odpowiedziałam i poszłam dalej. - stary.. zjebałeś na całej linii, mogłeś ją mieć. - usłyszałam głos jego kumpla. - zamknij się. - syknął do niego odpalając szluga. tak , byłam z siebie dumna , wiedziałam , że prędzej czy później zobaczy co stracił .
|
|
 |
prawdziwy mężczyzna pod twoją bluzką nie będzie szukał biustu, lecz serca .
|
|
|
|