 |
|
będę się dalej upierać, że nie chcę byś był przy mnie kiedy najbardziej potrzebuje rozmowy z Tobą .
|
|
|
|
chcę wiedzieć po głupim uśmiechu, że może coś z tego być .
|
|
|
|
serce próbuje mi podciąć żyły - tak właśnie sobie wyobrażam siebie w środku, odkąd po wczorajszych 6 godzinach pisania dzisiaj milczysz jak zaklęty .
|
|
|
|
pomalowałam sobie paznokcie na kolor niebieski ... co to może oznaczać ? że kocham ten kolor za to, że jest w Tobie .
|
|
|
|
nie robię sobie dalej nadziei, bo zwyczajnie nie chcę psuć sobie zdania o Tobie.
|
|
|
|
wiem, zniszczę to . będę musiała uciekać i zerwać kontakty . ostrzegano mnie, nie psuj tego ... minie, zostaw to w spokoju . ale najgorsze nie jest to, że nie posłuchałam tylko fakt, że narobiłeś mi nadziei na wieczną miłość, która trwała kilka miesięcy .
|
|
|
|
nie uśmiechniesz się do mnie, bo co ? nie wymagam od ciebie posrebrzanych pizdeniek i diamentów, chcę tego pieprzonego uśmiechu dla mnie .
|
|
|
|
kwestia przyzwyczajenia . zdaje sobie sprawę z tego, że nigdy będę tą jedyną ... przecież to by było samolubne i egoistyczne z MOJEJ strony . wiem również, że nie mogę zabronić mu niczego co mnie wprawia w stan mordercy ,
|
|
|
|
szczęściem jest jego kolor oczu.
|
|
|
|
przy Tobie się czuję, jakbym zawarła pakt z demonem . =*
|
|
|
|
kwestia światopoglądu . ty możesz uważać, że mój stan bycia, pisania do ciebie tych rzeczy to to, że po prostu nie mam nikogo innego... a ja? ja wiem, że nie chce nikogo innego .
|
|
|
|
znam cię zbyt krótko, by móc czuć motyle w brzuchu...
|
|
|
|
Dodaj komentarz
