Siedziałem obok Ciebie mając świadomość, że jesteś nieosiągalna dla moich dłoni, mojego serca, moich ust...wtedy- siedząc obok Ciebie ramię w ramię doznałem najboleśniejszej samotności.
Pamiętasz, kiedyś Ci powiedziałam, że się boję. Obiecałeś, że nigdy mnie nie skrzywdzisz, nie zadasz bólu. Dlaczego kłamałeś? Myślisz, że złamane serce swędzi albo łaskocze?