 |
im dłużej pozwala się kobiecie tęsknić, tym bardziej rośnie miłość.
|
|
 |
''Naturalna kobieta, jej naturalne piękno jest tym na co czekam, co wielbię, co kocham, co ma w sobie przekaz. Czego nie zastąpi najgrubsza tapeta, za którą znika każdy jej rys, każdy detal.''
|
|
 |
Życie daje Ci szansę, Ty nie możesz jej zmarnować. Obierz właściwy tor, na tym torze musisz zostać. Wiele lat się czeka żeby znaleźć swoje miejsce. Wiele lat się szuka miejsca, które da Ci to szczęście.
|
|
 |
''Ja pierdole, czemu mi to robisz, kiedy kocham Cię? Przez Ciebie będę pić, alkohol wykończy mnie. Po co te, bajki że, bardzo Ciebie tez to boli? Przestań już pierdolić te głupoty, proszę Cię.''
|
|
 |
''Zabieraj swoje graty, wypierdalaj stąd, Ty niewierny chuju wszystko wiem, wczoraj spałeś z nią, To jebana szmata, co do rana Ci ssała go. Idź sobie na konsoli napierdalaj z nią. Zabieraj cały zestaw prędko, za co przepraszasz? przestań mendo, po pół roku związku, pozwoliłam Ci zamieszkać ze mną, kiedy nie miałeś gdzie, teraz tak mi odpłacasz się. Co z Ciebie za facet, weź znajdź sobie pracę gdzieś. Zawróciłeś w tej głowie, zadurzyłam się w Tobie, jak narysowałeś mój portret na dzień kobiet. Pieprzony artysta, mówiłeś że z nią to był tylko błąd. Nie jestem feministką, ale wypierdalaj szybko stąd. Pewnie tu wcześniej też puściłeś kantem mnie. Twoje bajki lepsze niż Bracia Grimm i ten Andersen. Ta, i wiedz, że to łamie mi serce, ale kurwa nie chce widzieć Ciebie więcej, nigdy więcej.''
|
|
 |
I boli mnie fakt, że choć radzimy sobie z tęsknotą to wspominamy jeszcze te dni w których byliśmy dla siebie wszystkim.
|
|
 |
"Świat nie skończył się w tamten piątek dwudziestego pierwszego. Nie. Mój świat skończył się wczoraj. Gdy odszedłeś i już się nie odwróciłeś."
|
|
 |
i nie będzie już żadnej miłości i zauroczeń. będzie tylko czysta wódka i nie zliczona ilość fajek.
|
|
 |
jeśli kochasz kogoś, kto na to nie zasługuje - będziesz cierpiała tak bardzo, jak na to nie zasługujesz.
|
|
 |
nigdy nie czyń faceta wszystkim, bo kiedy odejdzie, nie będziesz miała nic.
|
|
 |
gdy przypadkiem spotkam Cie z piwem w ręku, podejdę ze swoim, uderzę w Twoje i wzniosę toast za frajerów.
|
|
 |
mogę zniszczyć Ci życie, zepsuć planowaną przyszłość, lecz nie jestem skurwysynem i nie tańczę z taką dziwką.
|
|
|
|