 |
znów szlug, znów wdech, znów płacz, znów sen
|
|
 |
daję Ci te klika godzin bo odszedł ktoś bliski - musisz się z tym pogodzić
|
|
 |
Jestem szlugiem, który odpalasz jeden za drugim. Każdy buch odkłada się i kumuluje jak długi. Dzień długi, noc krótka - w dzień szlugi, w noc wódka.
|
|
 |
więc bracie bądź czujny komu oddajesz serce, w jakie trafia ręce i czy to nie nabój. popatrz jej głęboko w oczy kiedy mówi ''kocham''.
|
|
 |
najgorzej to gdy serce pęka na twarzy uśmiech a w sercu ból - to najtrudniejsza z życiowych ról
|
|
 |
zastanawiam się czy warto kochać na zabój, wtedy bardzo łatwo dostać w serce nabój
|
|
 |
''Byłaś dla mnie wszystkim, co się w życiu liczy, teraz gdy po wszystkim, wszystko jest już niczym.''
|
|
 |
''Kurwa mać, ona nie chce mnie znać, wcale nie dziwię się, lecz nie mogę przez to spać.''
|
|
 |
Najważniejsze jest podejście, a dzisiaj mam złe bo drugą dobę nie śpię i piję gdzieś na mieście.
|
|
 |
nie lubię szeptać, bo szept rodzi plotki
|
|
 |
gonię po miejscach w poszukiwaniu szczęścia
|
|
 |
nic nie znaczące to ''coś'' i najważniejsze to ''nic''.
|
|
|
|