 |
PRZYPADKOWA ZNAJOMOŚĆ CZASEM POTRAFI DAĆ NAJWIĘCEJ SZCZĘŚCIA ! ♥
|
|
 |
Mogłabym ją uprzedzić i każdą, która będzie po niej. Mogłabym powiedzieć, że twoje słowa i obietnice nie zawsze są prawdziwe, że czasem po prostu mówisz coś bez pokrycia, o czym doskonale wiem, bo przekonałam się na własnej skórze. Dosłownie. Wiem, że nie wszystkie obietnice chcesz spełniać, niektórych pewnie nawet nie miałaś zamiaru, a ty się przecież nie zmieniasz, więc one też powinny o tym wiedzieć. Powinnam je uprzedzić, jak to wszystko może wyglądać, bo nie musi być tak jak ze mną, może tylko mi się to przytrafiło i po mnie już taka nie będziesz. Nie wiem tego. I się nie dowiem, nie chcę się dowiedzieć. Wiem, że mogłabym powiedzieć tym wszystkim dziewczynom, że serce oddane tobie jest bezpieczne tylko przez jakiś czas. Ale nie powiem tego. Niech każda cierpi tak jak ja cierpię. Widzisz, tego też nauczyłam się od ciebie. Kiedyś nie umiałabym życzyć krzywdy innym. /black-lips
|
|
 |
|
-Nie znam go. -Ej, młoda. Przecież to Twój były. -Widzisz, kiedyś wiedziałam o nim wszystko. W ciemno poszłabym za nim w ogień, bo byłam przekonana, że warto. Nie chodziło o to, że znałam jego ulubiony kolor czy rozmiar ciuchów. Chodziło o to, że mogłam przewidywać jego zachowania w danej sytuacji, dobrze wiedziałam co go irytuję, a co cieszy. Przecież rozumieliśmy się bez słów i był tak cholernie bliski, rozumiesz. -Więc jednak go znasz. -Już nie. Patrząc na niego, oczy poznają, serce nie. Staliśmy się sobie obcy już dawno temu. Nie wiem kim jest teraz, wiem kim był wtedy, ale to nieaktualna postać./esperer
|
|
 |
Ale teraz kiedy wiem, wokół czego kręci się to moje ''wszystko'' robi się coraz mniej bezpiecznie. Kiedy wiem, co należy zniszczyć by usunąć stąd całą mnie, jest mi do tego coraz bliżej. Coraz bardziej chwilami mam ochotę to zniszczyć i zdaję sobie sprawę, że kiedyś w przyszłości będę musiała to zrobić, bo tak robią wszyscy. A chciałabym mieć chociaż pewność, że to wszystko jakoś dobrze się skończy. Że nie będę musiała zapomnieć o niczym i nic nie będzie boleć. Lecz przecież to nie jest możliwe. Na pewno ból dopadnie mnie w końcu jeśli nie na jednym, to na kolejnym zakręcie. I umrę na wszystko co dotąd mnie bawiło, bo niczego nie będzie.
|
|
 |
Próbuję kochać siebie coraz bardziej, z każdym dniem. Daję sobie samej fory, nie krytykuję, nie niszczę. W życiu usunęłam wszystkie niepotrzebne kwestie, pozostawiłam tylko te najważniejsze. Staram się być coraz lepsza z każdym dniem. Nie zawieść. Nie mogę zawieść. Muszę być.
|
|
 |
Czasami coś po prostu pęka. Bez żadnego powodu, nie ma zdrady, nie ma wielkiej kłótni czy rozczarowań. Z dnia na dzień zaczynacie się od siebie oddalać i nic z tym nie możecie zrobić. Próbujecie, ale jesteście już za daleko, by chwycić swoje dłonie. Nie umiecie nawet powiedzieć czy Wam przykro, bo ten koniec przyszedł tak naturalnie jak zmiana pory roku.
|
|
 |
No w życiu nie zawsze może być dobrze... Czasem też musi być jeszcze lepiej...
|
|
 |
Bądź wojownikiem, w praktyce nie w teorii. Jesteś głównym bohaterem swojej własnej historii
|
|
 |
|
Potrafimy się kochać, nie potrafimy stworzyć związku./esperer
|
|
 |
a marzenia? marzenia są po to żeby je spełniać
|
|
 |
To wszystko było tylko złudzeniem, chwilowym rajem. A potem raj się rozpadł a ja znów musiałam wrócić na ziemię.
|
|
 |
Powiedz, że mnie kochasz. Potem mogę zniknąć. [ disable ]
|
|
|
|