 |
nie rozumiem dlaczego, ale siedząc dzisiaj przy stole z rodziną, mimowolnie myślami cofnęłam się dokładnie o rok wcześniej. pamiętasz? piętnasty maja. dokładnie o tej godzinie, po twojej wielkiej urazie, leżeliśmy wtuleni w twoim pokoju oglądając film. twoja mama po raz kolejny przeżywała, że jestem za chuda i donosiła nam deserów lodowych. z naszej cudownej bajki wyrwał nas telefon, przez który musiałam wrócić do domu. i dzisiaj właśnie tak się poczułam. jakbyś właśnie mnie odprowadził, a ja z wielkim uśmiechem na twarzy zasiadłam do stołu. tylko że dzisiaj jest zupełnie inaczej. dzisiaj ciebie nie ma, a ja się nie uśmiecham, nie tak jak wtedy. to chyba oczywiste, że żałuję, jednak teraz jest to bez znaczenia. przepraszam.
|
|
 |
przez cały ten czas żyłam szczelnie otulona tęsknotą to ciebie. całymi dniami zadręczałam się pytaniami: co zrobiłam źle? gdzie popełniłam błąd? dlaczego? no właśnie, dlaczego? wiem, że nie chciałeś mnie zranić, ale czy nie widzisz co ze mną zrobiłeś? płakałam tak długo. co ja gadam, przecież ja wciąż płaczę. staram się uśmiechać, udawać, że nie rusza mnie gdy usłyszę coś na twój temat lub chociażby twoje imię, że nie boli mnie to jak teraz mnie traktujesz. ale za każdym razem mimowolnie spuszczam wzrok. wiem, że nadejdzie dzień kiedy wprost powiem ci jak się czułam przez ten czas. wiem, że bez skrupułów to właśnie ciebie obarczę całą winą. ale na to jest stanowczo za wcześnie. wciąż jestem zbyt słaba i naiwna. jeszcze uwierzyłabym w twoją niewinność, a przecież to wszystko tylko i wyłącznie twoją zasługą. prawda?
|
|
 |
Wie pan, wszystko jedno czy ma się przed sobą sto lat, rok czy tydzień, zawsze ma się przed sobą wszystko.
|
|
 |
życie nie polega na oddychaniu, ale na chwilach, które wstrzymują oddech
|
|
 |
Kiedy ktoś ci mówi, że nie chce już od ciebie niczego, to znaczy, że wcześniej chciał wszystkiego.
|
|
 |
to dziwne spotkać matkę swojego byłego na ulicy , która nagle zaczyna opowiadać jak to jej synuś cierpi z powodu rozstania , jaki smutny chodzi i że na pewno żałuje , że to sie tak skończyło. Tylko dlaczego nie wie , że jej synuś jest idiotą , czemu nie wie z jaką łatwością przychodzi mu odpalanie kolejnego jointa i jak bardzo zranił osobę , która była w stanie życie za niego oddać
|
|
 |
- powiedz, że mnie kochasz, a zostanę. - odprowadzę Cię.
|
|
 |
przecież nie zawiodę kogoś, kto nazwał mnie swoim przyjacielem.
|
|
 |
-byłem głupcem, że zostawiłem stokrotkę wyrastającą spod śniegu dla zwykłej róży rosnącej w ogrodzie sąsiada - westchnął zatrzymując swe dłonie na przemęczonych policzkach. - jesteś głupcem, bo nie wróciłeś sprawdzić czy przypadkiem ona tam jeszcze nie rośnie.../ blogowe.
|
|
 |
lubię jak twoje ciało tuli mnie do snu.
|
|
 |
Nie przestaje się kochać człowieka tylko dlatego, że coś w życiu spieprzył.
|
|
 |
Dobrze gdzieś mieć kogoś. Choćby po to, by było komu opowiedzieć historię dnia, który właśnie z tego powodu warto było przeżyć.
|
|
|
|