głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika isimplyloveiit

spazmatyczny krzyk mojej duszy domaga się nikotyny i alkoholu płynącego w moim krwiobiegu. ciało potrzebuje twojego kojącego dotyku  a oczy chcą Cię pożerać z każdą wadą. to jest jak nałóg. nawet nie chcę się tego pozbyć  przecież nie jest tak źle. fajnie gdybyś był tu ze mną i zrobił mi kakałko.    pruderia

briefly dodano: 8 luty 2013

spazmatyczny krzyk mojej duszy domaga się nikotyny i alkoholu płynącego w moim krwiobiegu. ciało potrzebuje twojego kojącego dotyku, a oczy chcą Cię pożerać z każdą wadą. to jest jak nałóg. nawet nie chcę się tego pozbyć, przecież nie jest tak źle. fajnie gdybyś był tu ze mną i zrobił mi kakałko. / pruderia

pamiętasz? rok temu tłusty czwartek był zupełnie inny  był nasz.cieszyliśmy się z niego bardziej niż walentynkami. może nie skończył się zbyt dobrze  ale był jednym z wspanialszych dni. nie to co tegoroczny.

briefly dodano: 8 luty 2013

pamiętasz? rok temu tłusty czwartek był zupełnie inny, był nasz.cieszyliśmy się z niego bardziej niż walentynkami. może nie skończył się zbyt dobrze, ale był jednym z wspanialszych dni. nie to co tegoroczny.

coraz bardziej czuję  że chce być. jednak  nie jestem pewna czy nie jest to wyłącznie dla mojego ciała.

briefly dodano: 8 luty 2013

coraz bardziej czuję, że chce być. jednak, nie jestem pewna czy nie jest to wyłącznie dla mojego ciała.

od dawna chcę odwiedzić Barcelonę  wpasowałeś się w mój gust. :  teksty waniilia dodał komentarz: od dawna chcę odwiedzić Barcelonę, wpasowałeś się w mój gust. :) do wpisu 7 luty 2013
rzadko zdarza się by facet pisał coś tak pięknego.    teksty waniilia dodał komentarz: rzadko zdarza się by facet pisał coś tak pięknego. ;) do wpisu 7 luty 2013
nie ma za co.     teksty waniilia dodał komentarz: nie ma za co. ; ) do wpisu 7 luty 2013
   teksty waniilia dodał komentarz: ;) do wpisu 7 luty 2013
jesteś zdecydowanie za dobry. teksty waniilia dodał komentarz: jesteś zdecydowanie za dobry. do wpisu 7 luty 2013
biegnę. uciekam przed całym światem. przewracam się. obcy człowiek podaje mi dłoń. wstaję. prowadzi mnie. zamykam oczy. chcę mu zaufać. nie opieram się. idziemy naprawdę długo. wchodzimy do willi. otwieram oczy. jestem przerażona. jest pięknie  wszystko tak jak sobie wyobrażałam  niestety nie ma tam miejsca na uczucia. tylko moja połowa pościeli jest w kwiaty. przygotował ją specjalnie dla mnie. przytulam go. jestem niby szczęśliwa  ale tak naprawdę nie czuję się wyjątkowo. szybko zasypiam  praktycznie bez słowa. on nie reaguje  myśli  że to normalne. śnię o małym domku bez zbędnych wygód  pomalowanym farbą z uczuć. widzę znajomą twarz. zastanawiam się czy to sen  czy koszmar. niespodziewanie czuję znajome  ciepłe wargi na moich. motylki tłoczą się gdzieś w okolicach serca. robi się niebezpiecznie. po zburzeniu naszego miejsca nie chciałam tam wracać  ale odbudował je. włożył w to dużo pracy. łapię go za dłoń i ciągnę na małą sofę. willa i wielkie łoże czekają  ale ja  ja wolę być tu.

waniilia dodano: 7 luty 2013

biegnę. uciekam przed całym światem. przewracam się. obcy człowiek podaje mi dłoń. wstaję. prowadzi mnie. zamykam oczy. chcę mu zaufać. nie opieram się. idziemy naprawdę długo. wchodzimy do willi. otwieram oczy. jestem przerażona. jest pięknie, wszystko tak jak sobie wyobrażałam, niestety nie ma tam miejsca na uczucia. tylko moja połowa pościeli jest w kwiaty. przygotował ją specjalnie dla mnie. przytulam go. jestem niby szczęśliwa, ale tak naprawdę nie czuję się wyjątkowo. szybko zasypiam, praktycznie bez słowa. on nie reaguje, myśli, że to normalne. śnię o małym domku bez zbędnych wygód, pomalowanym farbą z uczuć. widzę znajomą twarz. zastanawiam się czy to sen, czy koszmar. niespodziewanie czuję znajome, ciepłe wargi na moich. motylki tłoczą się gdzieś w okolicach serca. robi się niebezpiecznie. po zburzeniu naszego miejsca nie chciałam tam wracać, ale odbudował je. włożył w to dużo pracy. łapię go za dłoń i ciągnę na małą sofę. willa i wielkie łoże czekają, ale ja, ja wolę być tu.

stoję na przeciwko myśli. gramy w otwarte karty. przemycam emocje z głębi mego serca  ale one odpierają atak pokazując mi inną twarz  niby moją  ale obcą. mięknę na kilka sekund chociaż zaraz wracam   do buzi nienależącej do mnie  bliższej  myjącej się w chorych relacjach  ale jedynej chcianej.

waniilia dodano: 7 luty 2013

stoję na przeciwko myśli. gramy w otwarte karty. przemycam emocje z głębi mego serca, ale one odpierają atak pokazując mi inną twarz, niby moją, ale obcą. mięknę na kilka sekund chociaż zaraz wracam - do buzi nienależącej do mnie, bliższej, myjącej się w chorych relacjach, ale jedynej chcianej.

nic już nie wiem. pogubiłam się już we własnych myślach. nie wiem czego pragnę. co jest odpowiednie. co mogę. może to przez to  że wszystko dzieje się tak szybko. nie wiem  przepraszam.

briefly dodano: 7 luty 2013

nic już nie wiem. pogubiłam się już we własnych myślach. nie wiem czego pragnę. co jest odpowiednie. co mogę. może to przez to, że wszystko dzieje się tak szybko. nie wiem, przepraszam.

teraz  kiedy siedzę całkiem sama  popijając zieloną herbatę  czuję jakby to wszystko tak na prawdę nie miało miejsca. być może to tylko jeden z koszmarów  z którego za chwilę się obudzę i wszystko będzie jak jak wcześniej. przecież nawet we śnie można zbyt dużo myśleć  czuć ból  płakać. prawda?

briefly dodano: 6 luty 2013

teraz, kiedy siedzę całkiem sama, popijając zieloną herbatę, czuję jakby to wszystko tak na prawdę nie miało miejsca. być może to tylko jeden z koszmarów, z którego za chwilę się obudzę i wszystko będzie jak jak wcześniej. przecież nawet we śnie można zbyt dużo myśleć, czuć ból, płakać. prawda?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć