 |
|
Wejdź pod zimny prysznic i chłoń, bo chyba Ci się mózg przegrzał.
|
|
|
|
Ty nie wiesz jak to jest wstawać rano i zastanawiać się czy dziś do mnie napiszesz czy się do mnie odezwiesz. Nie wiesz jak kto jest kłaść się spać ze łzami w oczach bo znowu nie było żadnej wiadomości i żadnego słowa.
|
|
|
|
Umawiała się z innymi mężczyznami, pozwalała się obsypywać komplementami, drobnymi upominkami, niekiedy nawet godziła się na złapanie za rękę czy drobny pocałunek. Uśmiechała się przy tym serdecznie. Oczyma duszy jednak w każdym kolejnym partnerze doszukiwała się jakiegokolwiek podobieństwa z Tobą.
|
|
|
|
A on robił wszystko to czego ja nie mogłam. Palił papierosy, urywał się z najważniejszych przedmiotów, jarał trawkę na boisku. Podobał mi się.
|
|
|
|
i znów mama i tata pytają czy mam chłopaka, a ja tylko cicho odpowiadam 'nie', bo nie mam siły mówić im, że mogłabym ich mieć na pęczki, ale tylko ten jeden, którego chcę najbardziej na całym świecie, nawet mnie nie zauważa.
|
|
|
|
Jestem wredna i często zdarzają mi się egoistyczne zachowania. Po za tym ludzi traktuje z góry. Mam wysokie mniemanie o sobie. Nie uważam się za ładną osobę i nawet taką bym być nie chciała. Ciesze się z tego co mam mając wrażenie, że na niektóre rzeczy nie zasługuje. Jestem chętna do pomocy, ale tylko w niewielkich sprawach, ponieważ jestem również strasznym leniem. Uwielbiam jeść słodycze, obijać się i fałszować bardzo głośno. Mogłabym wymieniać i wymieniać, a i tak nie będziesz wiedzieć o mnie nic. To mój mały urok. Nie dam się poznać nikomu. Ja o sobie wiem najwięcej, nie znaczy, że wszystko.
|
|
|
|
Patrząc na Ciebie, naszła mnie tak cholerna ochota żeby Cię przytulić, że w żołądku zaczęło mnie ściskać, a wątroba mówiła: No dajesz! Tulisz!
|
|
|
|
Dwie osoby kupiły razem kilogram śliwek i razem go wysypały na durszlak, razem umyły, wysuszyły, przesypały do miski i teraz sobie te śliwki jedzą. W pewnym momencie oboje patrzą na miskę i... co widzą? Najładniejsze śliwki zostały. To właśnie jest miłość.
|
|
|
|
Telefon komórkowy znów zabrzmiał dla niej ulubioną melodyjką, oznaczającą przychodzący sms. Odblokowała i spojrzała na ekran. Jej mordka odzyskała dawny uśmiech, gdy patrzyła na imię, które wysłało jej wiadomość. Mimo, iż pytał się tylko, jak się jej spało, skakała z radości jak głupia. I nazwał ją słoneczkiem. Poczuła, że w żołądku coś jej się kołacze.
|
|
|
|
i Twoje zazdrosne oczy, gdy mówię o innym...
|
|
|
|
Myślę, że mogłabym mieć 5 żyć. Chodziłabym do 5 różnych szkół, mieszkałabym 5 różnych miejscach, i 5 razy zakochałabym się w tej samej osobie.
|
|
|
|
Dziwne ..na dźwięk ,że jesteś dostępny mam ochotę wyrzucić ten pierdolony monitor przez okno,a jeszcze kilka miesięcy temu odbijało mi z tego powodu totalnie,chyba dlatego że wiedziałam że znów napiszesz 'cześć Skarbie '
|
|
|
|
Dodaj komentarz
