 |
Życie potrafi ranić, jak ludzie którym ufamy
Mimo, że obiecywali, że zawsze już będą z nami
Nie ma co się żalić, ani kogokolwiek ganić
Trzeba iść wciąż drogą, choć stopy zaczęły krwawić!!!
|
|
 |
Idziesz tylko jedną z dróg
Przez ocean ludzkich trudów
Nigdy nie wiesz, co stanie Ci na drodze
Każdy robi błędy
Co Cię nie zabije, da Ci moc i siłę
Musisz iść swoją drogą !!!
|
|
 |
Robię krok w tył, by zrobić dwa do przodu
Mam odwagę, by przyznać się do błędu
Schodzę suchą nogą z pękającego lodu
Bo wiem, że nie warto jest biec bez odwrotu.
|
|
 |
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów, choć
Było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów
Tyle emocji złych, naprawdę mocnych słów i
Nieudanych prób, przegranych, ciężkich prób.
|
|
 |
Po pierwsze mam serce, po drugie rozumiem, po trzecie dwie ręce posiadam i ich użyć umiem.
|
|
 |
Szczęścia na bazie czyjeś porażki nie buduję.
|
|
 |
Kiedy klnę, czuję jak spływa na mnie ukojenie..
|
|
 |
Wszystko ma swoje priorytety, niestety, wszystko ma swoje wady, zalety..
|
|
 |
Ludzie gubią się, gubią sens, biegną za czymś co marnością jest,
Chcą mieć, zamiast być, gdzie jest sens?
|
|
  |
` Jaki Bóg Boga niema dla was Bogiem, złota karta i modlitwy to paczka z kreskowym kodem, chcesz dogonić modę luksusowym samochodem, ale zapomniałeś kim jesteś tu panie BMW. / Kali
|
|
  |
Miłość za hajs to nie miłość, solex to nie słońce, dobry czas to nie rolex, ale chwile co są wolne.
|
|
  |
` wszedł do mieszkania najlepszego kumpla.Tam już każdy wiedział o co chodzi.Ziomuś wręczył mu dużą paczkę pełną białego,on poklepał go po ramieniu i rzucił krótkie"do jutra".Auto czekało już przed bramą domu z którego właśnie wyszedł.Zupełnie niczego nieświadomy,w dobrym humorze wsiadł witając się z chłopakami.Kilkanaście minut później byli już przy ochroniarzu,który wpuszczał ich na "imprezę roku" jak to mówiło całe miasto.Impreza trwała,sypały się kreski i lały litry.Ostra muzyka i dobre laski jeszcze bardziej umilały mu czas. Z jedną z nich wszedł do jednej z kabin męskiej toalety. Nie wiedział, że była tam ona - dziewczyna dla której znaczył bardzo dużo. Całując sztuczne cycki jakieś taniej kurewki, poczuł tryskającą krew ze swojej tętnicy. W chwilę później w kabinie pozostało tylko jego ciało.Obydwie dziewczyny opuściły łazienkę.Jedna z płaczem,druga z uśmiechem na ustach,że w końcu skończyło się jej cierpienie.Wraz z jego śmiercią,uwolniła się od chorego uczucia. / abstractiions
|
|
|
|