 |
|
"Będziemy siedzieć w nierozkwitłych wrzosach, liczyć chmury, liczyć gwiazdy, przypadkowe spotkania naszych rąk, nieprzypadkowe spotkania naszych ust.."
|
|
 |
|
~Przejść wielką rzekę bez bólu i wyrzeczeń..
|
|
 |
|
Herbata odchudzająca najlepiej smakuje z tortem..
|
|
 |
|
~Wydam nakaz pocałunków, całowania moich ust. Nakazuje kochaj mnie, miłuj mnie - tak jak tego pragnę, jak tego chce..
|
|
 |
|
" Najważniejsze jest, by gdzieś istniało to, czym się żyło: i zwyczaje, i święta rodzinne. I dom pełen wspomnień. Najważniejsze jest, by żyć dla powrotu. " ..
|
|
 |
|
~Bezkształtne wagony złudzeń sterują do domów..
|
|
 |
|
"Jak marnie w tunelach pędu trwoniło się siły
/Nieważne od kiedy bez lęku polegam na ciszy
/Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
/Zaprawdę niewiele zabrakło a byłbym cię stracił." ..
|
|
 |
|
"Światło w oczach gaśnie
/Zmieniam się w popiołu garść
/Na życzenie własne, ktoś mi jednak pomógł spaść." ..
|
|
 |
|
Chyba tak jakoś trochę posmutniałam..
|
|
 |
|
"Człowieka powinni od dziecka uczyć, że ludzie znikają. Może wtedy łatwiej mu byłoby to zaakceptować. Mając lat dwadzieścia kilka wciąż nie mogę się z tym pogodzić. Wciąż mnie to złości. Gryzie mnie to i uwiera. Spać nie pozwala po nocach i niezgodę taką we mnie wywołuje, że krzyczeć i tupać chce mi się. Ale żadne krzyki, tupanie, a nawet drapanie do krwi skóry mojej i innych nic tu nie pomoże. Gdy ktoś raz postanowił zniknąć, już zawsze będzie tym znikającym. Nie ważne ile razy wróci, zawsze będzie tym, który odszedł. Tym o twardszym sercu i mniejszym przywiązaniu. A na poradzenie sobie z tym znikaniem recepty nie ma. Jeśli ktoś odszedł, a ty zostałaś maleńka, to jesteś tą drugą. Tą tęskniącą. Tęskniący zawsze mocniej odczuwa koniec relacji. Tęskniący na ten koniec się nie godzi, lecz nie ma to nic do rzeczy. Nie on tu decyduje."
|
|
 |
|
Brak krępujacych siniaków od wewnętrznej strony ud. Jedyna dobra rzecz, która mnie spotkała po rozstaniu z chłopakiem. Jedyna..
|
|
 |
|
Często, gdy leżeliśmy przytuleni do siebie, kładłam głowę na jego piersiach. Gładził delikatnie moje włosy, a ja słuchałam jego bijącego serca. […] Gdy zasypiał, patrzyłam godzinami na niego, jak oddychał miękko i spokojnie. Czasami na moment jego oddech przyśpieszał i wargi rozchylały się lekko. I wtedy chciałam być w jego głowie. Wtedy najbardziej…
|
|
|
|