![On odszedł ja zostałam. Nigdy się z tym nie pogodziłam. Nigdy już nie czułam się jakbym miała miejsce na ziemi. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
On odszedł, ja zostałam. Nigdy się z tym nie pogodziłam. Nigdy już nie czułam się jakbym miała miejsce na ziemi./esperer
|
|
![Tak zranił mnie. Wykręcił moje serce jak szmatę i odszedł. Ludzie zawsze odchodzą. Ale to nic potem wracają przepraszają odgrywają scenki że niby przykro a potem pach znowu mogłabyś wycierać organem z klatki piersiowej podłogę. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Tak, zranił mnie. Wykręcił moje serce jak szmatę i odszedł. Ludzie zawsze odchodzą. Ale to nic, potem wracają, przepraszają, odgrywają scenki, że niby przykro, a potem pach, znowu mogłabyś wycierać organem z klatki piersiowej podłogę./esperer
|
|
![Umieram ale podnoszę kieliszek i wszystkim wam ze złamanym sercem salutuję.](http://files.moblo.pl/0/3/24/av65_32435_pis.jpeg) |
Umieram, ale podnoszę kieliszek i wszystkim wam ze złamanym sercem, salutuję.
|
|
![Jeju. Dawno nie wchodziłam tutaj regularnie i przyznaję że się odcięłam od internetów. Mimo to nie wiecie jaką radość sprawiają mi wasze komentarze wiadomości to że nadal tutaj jesteście i mnie czytacie. Jesteście niesamowici! Postaram się być częściej może to też poukłada bałagan w mojej głowie. Przypominam że jakiekolwiek pytania zadajemy o tutaj ask.fm esperka . Buziaki.](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Jeju. Dawno nie wchodziłam tutaj regularnie i przyznaję, że się odcięłam od internetów. Mimo to, nie wiecie jaką radość sprawiają mi wasze komentarze, wiadomości, to, że nadal tutaj jesteście i mnie czytacie. Jesteście niesamowici! Postaram się być częściej, może to też poukłada bałagan w mojej głowie. Przypominam, że jakiekolwiek pytania zadajemy o tutaj ---> ask.fm/esperka . Buziaki.
|
|
![Chciałabym żeby wrócił. Żeby był. Żeby pokazał że to co było między nami tak naprawdę nigdy się nie skończyło. I mocno przytulił tak jak dawniej. Nie chcę wielkich rozmów wielkich wyznań. Chcę po prostu żeby tutaj był i już nie odchodził. Boże tak go kocham. Boże tak go kocham że nie pamiętam już jak to jest nie cierpieć z powodu jego nieobecności. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Chciałabym żeby wrócił. Żeby był. Żeby pokazał, że to co było między nami tak naprawdę nigdy się nie skończyło. I mocno przytulił, tak jak dawniej. Nie chcę wielkich rozmów, wielkich wyznań. Chcę po prostu żeby tutaj był i już nie odchodził. Boże, tak go kocham. Boże, tak go kocham, że nie pamiętam już jak to jest nie cierpieć z powodu jego nieobecności./esperer
|
|
![Co mam powiedzieć? Że tęsknie że myślę że chyba nigdy nie zapomnę i jeśli to co do Ciebie czułam to nie była miłość to nie chcę nawet wiedzieć jaka ona jest. I jeśli to co było między nami nic nie znaczyło to chciałabym poznać jedną prawdę. Gdzie jest ten świat gdzie nigdy się nie rozstajemy i my to my a nie ja i Ty. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Co mam powiedzieć? Że tęsknie, że myślę, że chyba nigdy nie zapomnę i jeśli to co do Ciebie czułam to nie była miłość, to nie chcę nawet wiedzieć jaka ona jest. I jeśli to co było między nami nic nie znaczyło, to chciałabym poznać jedną prawdę. Gdzie jest ten świat, gdzie nigdy się nie rozstajemy i my to my, a nie ja i Ty./esperer
|
|
![Może nigdy już nie będzie tak bardzo. Może nigdy nie poczuję tak mocno. Wiem że w pewnym sensie to co najlepsze już przeżyłam. Tylko czemu za te krótkie chwile szczęścia spłacam długi do dzisiaj? Nigdy się po tym nie pozbieram. esperer](http://files.moblo.pl/0/2/88/av65_28872_large.png) |
Może nigdy już nie będzie tak bardzo. Może nigdy nie poczuję tak mocno. Wiem, że w pewnym sensie to co najlepsze, już przeżyłam. Tylko czemu za te krótkie chwile szczęścia, spłacam długi do dzisiaj? Nigdy się po tym nie pozbieram./esperer
|
|
![Kiedyś byłam inna byłam dla ludzi. Uwielbiałam taki stan uwielbiałam im się poświęcać oddawać a teraz? Nie ma tego. Coś się wypaliło a ja straciłam wiarę i nadzieję że tak normalne i wspaniałe życie może jeszcze do mnie wrócić. Oczywiście nie byłam do końca spełniona w tamtym czasie bo sama nie miałam szczęścia ale inni za to mieli go pod dostatkiem. Potrafiłam się cieszyć z każdej radości którą był nawet błahy powód a teraz? Nie ma nic. Taka emocjonalna sinusoida powstała w moim sercu. Mam wrażenie że rozpadłam się wewnątrz na kawałki... Na coś czego nie można pozbierać i posklejać na pstryknięciem palców. Stałam się bardzo ostrożna i nieufna. Zamknęłam się w sobie. Stałam się ciszą i jeszcze silniejszą oazą spokoju niż byłam do tej pory. Stałam się murem ochronnym własnej egzystencji której nikt teraz nie jest w stanie zmienić. Czy to coś złego? Czy taka moja zmiana wewnętrzna jest czymś złym co nie powinno mieć nigdy miejsca? Bo jeśli tak to zabierzcie ten ból ode mnie](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Kiedyś byłam inna, byłam dla ludzi. Uwielbiałam taki stan, uwielbiałam im się poświęcać, oddawać, a teraz? Nie ma tego. Coś się wypaliło, a ja straciłam wiarę i nadzieję, że tak normalne i wspaniałe życie może jeszcze do mnie wrócić. Oczywiście nie byłam do końca spełniona w tamtym czasie, bo sama nie miałam szczęścia, ale inni za to mieli go pod dostatkiem. Potrafiłam się cieszyć z każdej radości, którą był nawet błahy powód, a teraz? Nie ma nic. Taka emocjonalna sinusoida powstała w moim sercu. Mam wrażenie, że rozpadłam się wewnątrz na kawałki... Na coś czego nie można pozbierać i posklejać na pstryknięciem palców. Stałam się bardzo ostrożna i nieufna. Zamknęłam się w sobie. Stałam się ciszą i jeszcze silniejszą oazą spokoju niż byłam do tej pory. Stałam się murem ochronnym własnej egzystencji, której nikt teraz nie jest w stanie zmienić. Czy to coś złego? Czy taka moja zmiana wewnętrzna jest czymś złym, co nie powinno mieć nigdy miejsca? Bo jeśli tak, to zabierzcie ten ból ode mnie
|
|
![Rozpadło się moje wnętrze. Nie kontroluję już siebie samej tych emocji zagubienia. Jestem oddalona od wszystkiego i wszystkich. Tak trudno znaleźć mi motywację która będzie tą jedyną która da mi siłę i wiarę w to że lepsze jutro istnieje. Wokół w zamian widzę nicość i czuję pustkę. Jakby nic wokół mnie nie istniało. Taka silna samotność brak emocji brak uczuć. Uziemiłam się wiem. Pozwoliłam sobie na zaprzestanie odczuwania czegokolwiek. Pozwoliłam sobie na to i w dużym stopniu zniszczyłam tym samym siebie. Aczkolwiek to mnie dobiło. Bo życie choć było świetnie ułożone straciło swoją wartość. Wszystko straciło swoją wartość swoją magię. Poczułam że nie daję już rady. Pozwoliłam sobie upaść i nie umiem się podnieść. Żałuję choć nie do końca. Niekiedy tak jest dobrze bo bezpiecznie ale nie zawsze. Zbyt często to przynosi ból. Zbyt często to coś rujnuje resztki mojego serca.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Rozpadło się moje wnętrze. Nie kontroluję już siebie samej, tych emocji, zagubienia. Jestem oddalona od wszystkiego i wszystkich. Tak trudno znaleźć mi motywację, która będzie tą jedyną, która da mi siłę i wiarę w to, że lepsze jutro istnieje. Wokół w zamian widzę nicość i czuję pustkę. Jakby nic wokół mnie nie istniało. Taka silna samotność, brak emocji, brak uczuć. Uziemiłam się, wiem. Pozwoliłam sobie na zaprzestanie odczuwania czegokolwiek. Pozwoliłam sobie na to i w dużym stopniu zniszczyłam tym samym siebie. Aczkolwiek to mnie dobiło. Bo życie choć było świetnie ułożone straciło swoją wartość. Wszystko straciło swoją wartość, swoją magię. Poczułam, że nie daję już rady. Pozwoliłam sobie upaść i nie umiem się podnieść. Żałuję choć nie do końca. Niekiedy tak jest dobrze, bo bezpiecznie, ale nie zawsze. Zbyt często to przynosi ból. Zbyt często to coś rujnuje resztki mojego serca.
|
|
![Bliźniacze dusze zniewolone przez świat. Spokojnie przecież i tak już czekam od lat. Kilka kolejnych nie stanowi różnicy o ile nie sprawi ze mnie całkowitej bezbożnicy. Istnieję oddycham czasem umieram. Nie martw się przecież kiedyś się pozbieram. Będzie to wtedy gdy z nią się spotkam. Nie będzie to łatwe ale wiem że temu sprostam. Zaproszę do stołu jak starą znajomą nie wiem czemu wszyscy się jej boją. Powiem jej o wszystkim czego nikt nie wiedział ona wysłucha zrozumie i przeprosi ale Bóg jej nie powiedział że stracił nadzieję i nadeszła pora. Bała się że zostanie potraktowana jak niechciana zmora. Pocieszę ją i powiem że ja czekałam i przeproszę że trochę się bałam. Odejdziemy razem w ten świat bez wad. Będzie to miejsce gdzie On i ja będziemy już razem bo nie chciał nas świat. Nie będzie to niebo bo już dawno wiarę straciłam. Będzie to świat który kiedyś w snach z nim stworzyłam. forbidden love](http://files.moblo.pl/0/9/0/av65_90020_56fe7ddd001981754f64d468.jpeg) |
Bliźniacze dusze zniewolone przez świat. Spokojnie przecież i tak już czekam od lat. Kilka kolejnych nie stanowi różnicy, o ile nie sprawi ze mnie całkowitej bezbożnicy. Istnieję, oddycham, czasem umieram. Nie martw się, przecież kiedyś się pozbieram. Będzie to wtedy, gdy z nią się spotkam. Nie będzie to łatwe, ale wiem że temu sprostam. Zaproszę do stołu, jak starą znajomą, nie wiem czemu wszyscy się jej boją. Powiem jej o wszystkim, czego nikt nie wiedział, ona wysłucha, zrozumie i przeprosi, ale Bóg jej nie powiedział, że stracił nadzieję i nadeszła pora. Bała się że zostanie potraktowana jak niechciana zmora. Pocieszę ją i powiem, że ja czekałam i przeproszę, że trochę się bałam. Odejdziemy razem, w ten świat bez wad. Będzie to miejsce, gdzie On i ja będziemy już razem, bo nie chciał nas świat. Nie będzie to niebo, bo już dawno wiarę straciłam. Będzie to świat, który kiedyś w snach z nim stworzyłam. / forbidden_love
|
|
|
|