|
nie jest dobrze, nocą padam na wyro bez siły.
mimo tego to jedyny moment dnia, gdy bywam szczęśliwy.
|
|
|
|
Że miłość odczuwa się najbardziej. Że dalej tak mi na tobie zależy. Coś we mnie kocha coś w Tobie.
|
|
|
nie zniosę tylko kropli pustki w oku twoim.
|
|
|
to pewne, że później czy prędzej ten świat się zjebie.
im bardziej Ty pierdolisz go, tym bardziej on pierdoli Ciebie.
|
|
|
nie muszę mieć problemów w domu, żeby cenić bliskość.
|
|
|
tak łatwo zranić nas, jak uczucia zdradzić łatwo.
|
|
|
szkoda, że największy wróg siedzi zawsze w tobie samym.
|
|
|
łańcuchy konsekwencji ciągniesz u nóg do śmierci.
i różnisz się od reszty, więc jesteś aspołeczny.
|
|
|
jest zimno, przełykam ślinę i klękam.
wylewam ból z siebie w tych kalekich piosenkach.
|
|
|
pomagam zdychać marzeniom, mam ich resztki na butach.
mój wstyd, zagryzam wargi, czuję smak krwi na ustach.
|
|
|
kochałem ją, lecz było za wcześnie by mówić.
później za późno, tutaj mogę to z siebie wyrzucić.
|
|
|
tylko do siebie możesz mieć pretensje.
twój wybór, twój ból, ponosisz konsekwencje.
teraz stoisz po środku niczego, sam
brak Ci nadziei, nie masz klucza do czasu bram.
popełniłeś zbyt wiele błędów.
ona miała zbyt wiele argumentów.
strach przed utratą kogoś szczerą miłość rodzi.
kochaj ją gdy jest przy tobie i kiedy odchodzi.
|
|
|
|