głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ipocokomuserce

do teraz żałuję  że nie było mnie wtedy tam  przy nim  gdy chciał zobaczyć mnie po raz ostatni  byłam gdzieś kilkaset kilometrów od niego. złapanie oddechu w tych momentach było dla mnie cholerną trudnością  wyczynem godnym bólu  płakałam  z telefonem w dłoni oczekując  aż zadzwonią i krzykną  że jednak oddycha  że będzie dalej żył  że wszystko wraca do normy a gdy wrócę do domu  zobaczę się z nim i rzucając mu się na ramiona  przytuli mnie do siebie tak silnie  jak zawsze.  endoftime.

endoftime dodano: 13 listopada 2011

do teraz żałuję, że nie było mnie wtedy tam, przy nim, gdy chciał zobaczyć mnie po raz ostatni, byłam gdzieś kilkaset kilometrów od niego. złapanie oddechu w tych momentach było dla mnie cholerną trudnością, wyczynem godnym bólu, płakałam, z telefonem w dłoni oczekując, aż zadzwonią i krzykną, że jednak oddycha, że będzie dalej żył, że wszystko wraca do normy a gdy wrócę do domu, zobaczę się z nim i rzucając mu się na ramiona, przytuli mnie do siebie tak silnie, jak zawsze.| endoftime.

chciałabym aby wiedział  że każdego dnia tęsknie tylko za nim  tak silnie  ukrywając pod wymuszonym uśmiechem cały ten cholerny ból  który tak naprawdę za każdym razem przygniata na glebę. żeby wiedział  jak bardzo brakuje mi jego głosu  uśmiechu  każdego z gestów i słów  żeby w końcu uwierzył w to co czuję  uświadomił sobie  że dla mnie jest wszystkim  jest jak tlen  bez którego istnienie nie miałoby sensu.   endoftime.

endoftime dodano: 13 listopada 2011

chciałabym aby wiedział, że każdego dnia tęsknie tylko za nim, tak silnie, ukrywając pod wymuszonym uśmiechem cały ten cholerny ból, który tak naprawdę za każdym razem przygniata na glebę. żeby wiedział, jak bardzo brakuje mi jego głosu, uśmiechu, każdego z gestów i słów, żeby w końcu uwierzył w to co czuję, uświadomił sobie, że dla mnie jest wszystkim, jest jak tlen, bez którego istnienie nie miałoby sensu. | endoftime.

kochaj  tęsknij  pożądaj  pragnij  staraj się  niech ci zależy  a potem nie daj odejść  to wszystko  łatwe co nie?   siemamateusz

nat8 dodano: 13 listopada 2011

kochaj, tęsknij, pożądaj, pragnij, staraj się, niech ci zależy, a potem nie daj odejść, to wszystko, łatwe co nie? ~ siemamateusz
Autor cytatu: siemamateusz

siedziałam z dwiema koleżankami u jednej w domu. wszedł do kuchni jej brat z którym pisałam ale z dnia na dzień przestał się mną interesować.  hej kochanie.  powiedział do jednej z koleżanek puszczając jej oczko. zaśmiałam się i wbiłam wzrok w kubek herbaty.uśmiechnął się do mnie i wyszedł do salonu. czemu on tak do mnie powiedział? zapytała. debilu chciał żeby ona była zazdrosna. pokręciła głową jego siostra wskazując na mnie.wszystkie wybuchłyśmy śmiechem. muszę spadać  Julcie mam odebrać z przedszkola. syknęłam ubierając się.kiedy wychodziłam na zewnątrz wpadłam na niego w drzwiach.byliśmy tak blisko siebie nasze usta i spojrzenie dzieliły milimetry. specjalnie tu krążyłem już chyba z 30 min. zaśmiał się  po co?  zapytałam. chciałem na ciebie wpaść  tak jak w tym filmie co kiedyś oglądaliśmy.   uśmiechnął się. zaśmiałam się.   idź do kuchni  twoje kochanie tam siedzi.   syknęłam.   nie  moje kochanie stoi przede mną i kusi mnie swoimi oczami.   szepnął i wbił się w moje usta.   grozisz mi xd

nat8 dodano: 12 listopada 2011

siedziałam z dwiema koleżankami u jednej w domu. wszedł do kuchni jej brat z którym pisałam ale z dnia na dzień przestał się mną interesować.- hej kochanie.- powiedział do jednej z koleżanek puszczając jej oczko. zaśmiałam się i wbiłam wzrok w kubek herbaty.uśmiechnął się do mnie i wyszedł do salonu.-czemu on tak do mnie powiedział?-zapytała.-debilu,chciał żeby ona była zazdrosna.-pokręciła głową jego siostra wskazując na mnie.wszystkie wybuchłyśmy śmiechem.-muszę spadać, Julcie mam odebrać z przedszkola.-syknęłam ubierając się.kiedy wychodziłam na zewnątrz wpadłam na niego w drzwiach.byliśmy tak blisko siebie,nasze usta i spojrzenie dzieliły milimetry.-specjalnie tu krążyłem już chyba z 30 min.-zaśmiał się -po co?- zapytałam.-chciałem na ciebie wpaść, tak jak w tym filmie co kiedyś oglądaliśmy. - uśmiechnął się. zaśmiałam się. - idź do kuchni, twoje kochanie tam siedzi. - syknęłam. - nie, moje kochanie stoi przede mną i kusi mnie swoimi oczami. - szepnął i wbił się w moje usta. / grozisz_mi_xd

smak właśnie tych ust  za każdym razem był dla mnie jak zbawienie  co wieczór rozkoszowaliśmy się sobą  nie zwracając już nawet uwagi na to  jak wskazówki zegara coraz szybciej zmieniają miejsce swego położenia.   skejtter   endoftime.

endoftime dodano: 12 listopada 2011

smak właśnie tych ust, za każdym razem był dla mnie jak zbawienie, co wieczór rozkoszowaliśmy się sobą, nie zwracając już nawet uwagi na to, jak wskazówki zegara coraz szybciej zmieniają miejsce swego położenia. | skejtter & endoftime.

wszedł do Jej mieszkania. miał klucz  który kiedyś podarowała Mu udowadniając swoją wielką ufność. w kuchni ujrzał kilka zbitych naczyń  które bezczynnie leżały na ziemi. na stole pudełka po pizzy i butelki wypitych Pepsi. szedł po schodach omijając cały ten bałagan który walił się z góry na dół. drzwi do jej pokoju były uchylone. przez szparkę wydobywał się dym z papierosa i głośne bity Pezeta. wszedł widząc jak jeden z papierosów sam wygasa w popielniczce  a Ona pali następnego stojąc gołymi stopami na chłodnych płytkach balkonu. podszedł obejmując Ją z całej siły. ' już widzisz  że sobie nie radzę? że każdy dzień jest cholerną męczarnią? że nawet rodzice wyjechali do dziadków zostawiając mnie z myślą   jak się zmienisz to daj znać   ? że nikt nie jest w stanie mi pomóc? że się staczam ? umieram bez Ciebie.nie widzisz tego? '. zaśmiał się mierzwiąc Jej nagie ramię kilkudniowym zarostem  po czym  wziął Ją na ręce szepcząc na ucho 'chodź  bo się przeziębisz kocie .   yezoo

nat8 dodano: 12 listopada 2011

wszedł do Jej mieszkania. miał klucz, który kiedyś podarowała Mu udowadniając swoją wielką ufność. w kuchni ujrzał kilka zbitych naczyń, które bezczynnie leżały na ziemi. na stole pudełka po pizzy i butelki wypitych Pepsi. szedł po schodach omijając cały ten bałagan który walił się z góry na dół. drzwi do jej pokoju były uchylone. przez szparkę wydobywał się dym z papierosa i głośne bity Pezeta. wszedł widząc jak jeden z papierosów sam wygasa w popielniczce, a Ona pali następnego stojąc gołymi stopami na chłodnych płytkach balkonu. podszedł obejmując Ją z całej siły. ' już widzisz, że sobie nie radzę? że każdy dzień jest cholerną męczarnią? że nawet rodzice wyjechali do dziadków zostawiając mnie z myślą " jak się zmienisz to daj znać " ? że nikt nie jest w stanie mi pomóc? że się staczam ? umieram,bez Ciebie.nie widzisz tego? '. zaśmiał się mierzwiąc Jej nagie ramię kilkudniowym zarostem, po czym wziął Ją na ręce szepcząc na ucho 'chodź, bo się przeziębisz,kocie". [ yezoo ]
Autor cytatu: yezoo

przeszklone oczy  szybsze bicie serca  powaga słów i jego dłoń tak silnie trzymająca moją. pamiętam tak doskonale tamten wieczór  jak lekko przepitym i drżącym głosem  bez omijania faktów wyjawiał swe uczucia  tak wiarygodnie obiecując siebie na wieczność.   endoftime.

endoftime dodano: 12 listopada 2011

przeszklone oczy, szybsze bicie serca, powaga słów i jego dłoń tak silnie trzymająca moją. pamiętam tak doskonale tamten wieczór, jak lekko przepitym i drżącym głosem, bez omijania faktów wyjawiał swe uczucia, tak wiarygodnie obiecując siebie na wieczność. | endoftime.

czasami przychodzą takie momenty  w których czujemy się bezsilni  nie myślimy o tym co posiadamy ale o tym co chcielibyśmy jeszcze mieć. wspominamy chwile z przeszłości  te cudowne chwile zapisane gdzieś na dnie serca  Ci wszyscy ludzie grający w nich główne role  tak wiele dla Nas znacząc z czasem po prostu zniknęli  chociaż przecież mieli być na to pieprzone zawsze. zwolnione bicie serca  krótszy oddech i łzy napływające do oczu są jedyną oznaką tęsknoty  tęsknoty za tym co kiedyś mogliśmy nazwać osobistym szczęściem.   endoftime.

endoftime dodano: 11 listopada 2011

czasami przychodzą takie momenty, w których czujemy się bezsilni, nie myślimy o tym co posiadamy ale o tym co chcielibyśmy jeszcze mieć. wspominamy chwile z przeszłości, te cudowne chwile zapisane gdzieś na dnie serca, Ci wszyscy ludzie grający w nich główne role, tak wiele dla Nas znacząc z czasem po prostu zniknęli, chociaż przecież mieli być na to pieprzone zawsze. zwolnione bicie serca, krótszy oddech i łzy napływające do oczu są jedyną oznaką tęsknoty, tęsknoty za tym co kiedyś mogliśmy nazwać osobistym szczęściem. | endoftime.

patrząc na nią  z każdym kolejnym krokiem podziwiasz ją z coraz większą fascynacją. widzisz jak opuszkami palców z twarzy odgarnia grzywkę  uśmiechając się przy tym tak idealnie jak zawsze  ale tym razem już nie dla Ciebie. podziwiasz każdy ruch jej ciała i warg. z daleka czując woń perfum  powoli zaczynasz uświadamiać sobie  że to właśnie ta dziewczyna była przy Tobie za każdym razem  to ją uwodziłeś każdej nocy swoimi obietnicami.  kończąc na delikatnych pocałunkach  to jej wmawiałeś swą miłość  za każdym razem przysięgając  że jest jedyną i najważniejszą. zdradzając każdego dnia to tej dziewczynie łamałeś serce  kawałek po kawałku z coraz większą siłą  to Ty byłeś powodem każdej łzy i kropli krwi na jej nadgarstku  zawsze Ty..   endoftime.

endoftime dodano: 10 listopada 2011

patrząc na nią, z każdym kolejnym krokiem podziwiasz ją z coraz większą fascynacją. widzisz jak opuszkami palców z twarzy odgarnia grzywkę, uśmiechając się przy tym tak idealnie jak zawsze, ale tym razem już nie dla Ciebie. podziwiasz każdy ruch jej ciała i warg. z daleka czując woń perfum, powoli zaczynasz uświadamiać sobie, że to właśnie ta dziewczyna była przy Tobie za każdym razem, to ją uwodziłeś każdej nocy swoimi obietnicami., kończąc na delikatnych pocałunkach, to jej wmawiałeś swą miłość, za każdym razem przysięgając, że jest jedyną i najważniejszą. zdradzając każdego dnia to tej dziewczynie łamałeś serce, kawałek po kawałku z coraz większą siłą, to Ty byłeś powodem każdej łzy i kropli krwi na jej nadgarstku, zawsze Ty.. | endoftime.

jeśli umrę i ta dziwka przyjdzie na mój pogrzeb   obiecuję że zmartwychwstanę i przypierdolę jej zniczem .

nat8 dodano: 9 listopada 2011

jeśli umrę i ta dziwka przyjdzie na mój pogrzeb , obiecuję że zmartwychwstanę i przypierdolę jej zniczem .
Autor cytatu: yezoo

nawet nie wiesz jak cholernie bolą chwile  w których Ciebie nie czuję już obok  kiedy inni cały czas pytają co się stało  bo zamiast uśmiechu na twarzy jak kiedyś  teraz codziennie widzą łzy. kiedy oddech staje się krótszy  owinięta kocem siedzę w kącie łóżka i uświadamiam sobie  że nie ma Cię już dla mnie  że nie ma nas  nie ma pomiędzy nami tego wspólnego szczęścia  którego może tak naprawdę nawet nigdy nie było..   endoftime.

endoftime dodano: 9 listopada 2011

nawet nie wiesz jak cholernie bolą chwile, w których Ciebie nie czuję już obok, kiedy inni cały czas pytają co się stało, bo zamiast uśmiechu na twarzy jak kiedyś, teraz codziennie widzą łzy. kiedy oddech staje się krótszy, owinięta kocem siedzę w kącie łóżka i uświadamiam sobie, że nie ma Cię już dla mnie, że nie ma nas, nie ma pomiędzy nami tego wspólnego szczęścia, którego może tak naprawdę nawet nigdy nie było.. | endoftime.

A jak zaczęłam mieć zwyczajnie wyjebane i cieszyć się życiem to przyjaciele poszli się jebać pokazali środkowy palec i na pożegnanie powiedzieli że się zmieniłam jestem zimna oraz chamska .

nat8 dodano: 8 listopada 2011

A jak zaczęłam mieć zwyczajnie wyjebane i cieszyć się życiem to przyjaciele poszli się jebać,pokazali środkowy palec i na pożegnanie powiedzieli że się zmieniłam jestem zimna oraz chamska .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć