 |
ostatni raz płacze , przez kolesia . ostatni , nie zakocham się już , będę zajebiście sama , ale kurwa szczęśliwa
|
|
 |
prawdziwy facet po spieprzeniu sprawy powie : przepraszam. zjebałem.
|
|
 |
ten dzien zapamietasz, albo zapomnisz na amen.
|
|
 |
nie chce juz chwilowego szczescia.
|
|
 |
Może nadszedł ten moment, aby usiąść na przeciwko siebie i przeprosić za wszystko?
|
|
 |
|
Myślę o Tobie często, tak często że tracę oddech.
|
|
 |
jesli sie cofam to tylko dlatego, zeby wziac rozbieg!
|
|
 |
tylko ja nie wiem, czy dam radę./ kszy
|
|
 |
tęskniłam za rozmowami z Nim. brakowało mi tych ciągłych przezwisk, śmiania się do ekranu monitora i ogarniania co nowego w naszych małych miastach. wiem że nawet jeśli napiszę Mu najgorszą prawdę, nawet jeśli napiszę coś głupiego pod wpływem chwili On będzie przy mnie niezależnie od niczego. i choć to dla niektórych z was to tylko głupia rozmowa przez komunikator - dla mnie to -aż, rozmowa. tak naprawdę dopiero dziś zdałam sobie sprawę jak mi Go brakowało, i jak dobitnie potrafi mi poprawić humor. jest niezastąpiony, no.
|
|
 |
wszystko było idealnie . mieliśmy tyle wspomnień , tyle naszych ukochanych miejsc , tyle pamiątek w moim małym pudełku , swoją piosenkę , a on pytał jeszcze z miłością w oczach : - a kochanie będziemy mieli nasz dom ? nasze dzieci i nasze łóżko ? .
|
|
 |
te wszystkie dziewczyny znały go tylko jako wiecznego cwaniaka i łamacza serc w kolorowych bluzach , markowych jeansach , białych adidasach , z irokezem postawionym na gumę . ale tylko mnie dał się poznać jako zwykły chłopak w potarganych , kasztanowych włosach , zwykłej podkoszulce i trampkach . tylko ja widziałam jak siedząc u mnie w kuchni i rozmawiając z tatą cudownie się zawstydza , ja mogłam czuć jego kołatające serce parę chwil przed tym , jak powiedział , że kocha . nie dostrzegałam w nim chłopaka , który od razu będzie chciał zaciągnąć do łóżka , tylko widziałam jak niepewnie pyta mnie , czy może chociażby przytulić , gdy siedzieliśmy na mokrej ławce w parku jednego dnia. ja odnalazłam w nim zagubionego romantyka, który potrafi całować się w deszczu , niespodziewanie zapukać do drzwi z kwiatami . ze mną spędzał te długie godziny nocne leżąc na łóżku przy malutkim świetle lampki i prowadził szeptem rozmowy o uczuciach . dał mi poznać swoje wnętrze , które od razu pokochałam .
|
|
 |
siedząc sama w pokoju zastanawiałam się co robisz, czy też jesteś sam, czy myślisz o mnie, tak jak ja o tobie. poczułam dreszcz, nagły podmuch wiatru, potem huk i krzyk zrozpaczonego dziecka. zleciałam na dół. to tylko mój brat zbił kolejny ulubiony kubek mamy. liczyłam na jakieś efekty specjalne, chciałam coś poczuć, przeżyć, a tym czasem musiałam zbierać pobite szkło. jeden odłamek wbił mi się w środek dłoni. wyjęłam go, a z dziury zaczęła sączyć się krew, a ja poczułam jej woń, delikatną. w jednej chwili moja ręka znalazła się przy moich ustach, a krew powoli wpływała mi do ust. oszalałam, tak, zdecydowanie mam kurwa na bani, ale to przez ciebie, bo to ciągłe myślenie o tobie doprowadza mnie do szaleństwa.
|
|
|
|